Ostatecznie dzwoniłem jeszcze po południu i zadzwoniłem akurat w momencie, kiedy gość miał kupców , a potem do mnie oddzwonił, że go wzięli
![Nie :no:]()
Jeszcze mu pewnie pomogłem, bo mógł powiedzieć: no widzicie, decydujcie się, bo kolejni dzwonią
No nic, jak widać dobre okazje schodzą nawet i w ten sam dzień, więc, jak coś znajdę to muszę od razu umawiać się na rozmowę i chwytać byka za rogi;)
Dzięki za odpowiedź, nie myślałbym, żeby przyglądać dokładnie tylnej belce, a to taki koszt w razie ewentualnej naprawy...