Tu raczej chodzi o to, że Lexus GS jest zbudowany wg starej filozofii (tak samo jak Merceds W124, BMW E34, Audi A6 C4), do tego dochodzą SPRAWDZONE silniki i jeżeli ktoś nie zaniedbał kompletnie auta to Lexus zapewni mu bezproblemową obsługę.
Jeśli zaś chodzi o BMW E39 czy też A6 C5 to zanim kupisz takie auto musisz znaleźć zadbany egzemplarz, gdzie:
a) handlarze rzucają na rynek byle co
b) popyt jest ogromny, bo każdy Polak chce mieć markę premium
c) nie każdego Polaka stać na auto premium, więc naprawia je po taniości, później takie auta to studnia bez dna (tu przykład E90, w które gość zainwestował 25 tysięcy złotych:
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
)
d) jeśli szukasz konkretnej wersji silnikowej to szału nie ma (wybrałem E39, 3.0 benzyna, bezwypadkowy, zarejestrowany w Polsce i wyskoczyło mi 23 ogłoszenia, jeśli odrzucę kombi to zostaje 12 ogłoszeń)
Sprowadzanie zajechanego Lexusa z DE niekoniecznie jest marzeniem handlarzy, bo wiedzą, że będą szukać kupca kilka miesięcy. Powypadkowe, tanie BMW czy Audi i tak się sprzeda.
Co do aut niemieckiej trójcy to jeszcze Mercedes W210 reprezentował tę niezawodność i to było naprawdę wdzięczne autko, zarówno z dieslami jak i benzynką R6. Nie było też drogie w utrzymaniu. Niestety słabe blachy sprawiły, że na rynku wtórnym ciężko o w miarę sensowny egzemplarz. Plus dochodzą te problemy o których pisałem wyżej (popyt na niemieckie auta premium na polskim rynku).