Samochód do 2000 lub 2500zł

26 Kwi 2011, 20:20

Czyli, na Renówkę nie będzie mnie stać na eksploatacje. To teraz proszę o opinie Opla Kadetta. Zastanawia mnie w nim to, że silnik 1.8, a tylko 62KM.

Jakby co daje link do interesującego mnie egzemplarza: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Oraz ja 1.8, będzie kolosalne OC, na pewno więcej niż 944zł jak za Golfa.
A powiedzcie mi jeszcze taką rzecz, wolelibyście kupić sobie Golfa II, czy uskładać na III. Ale słyszałem, że III to troszkę nie wypał.
Little Jacob
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Oświęcim

26 Kwi 2011, 20:59

A myślałeś może nad VW Polo IIfl??Bardzo fajne autko nawet z 1.0 pod maską a opłaty też nie będą duże.

np taki [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

26 Kwi 2011, 21:10

Little Jacob napisał(a):To teraz proszę o opinie Opla Kadetta. Zastanawia mnie w nim to, że silnik 1.8, a tylko 62KM.


Nie ma takiego. Najsłabszy 1.8 występował w wersji gaźnikowej który osiąga 82 KM, potem nieco mocniejsze 1.8 na wtrysku jednopunktowym miały 90 KM, aż po najmocniejsze na wielopunktowym 112 i 115 KM
krikus
fs...VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 2694
Zdjęcia: 125
Auto: Opel Vectra C 1.8

26 Kwi 2011, 21:13

62KW to bedzie wlasnie jakos 82KM, czesc osob przepisuje moc z dowodu rejstracyjnego, bo nie wiedza nawet jaka moc faktycznie ma ich silnik, a w dowodzie mamy moc podana w KW, a nie KM.
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

26 Kwi 2011, 21:15

Ja bym ci radzil Daewoo Tico lepiej kup za 2500 zł :) w naprawde dobrym stanie, dobre przyspieszenie, tragedii nie ma w komforcie, ale szału tez nie ma ... w sam raz :D dobre na dwoch osob ewentualnie na trzy ! bo przy trzerech to autko siada i ciezko jedzie...
MangekyouX
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: Łódź

26 Kwi 2011, 21:15

Espero ^
Papież? A ile on ma dywizji?

J. Stalin
emilo222
Aktywny
 
Posty: 395
Miejscowość: kuj-pom inowrocław

26 Kwi 2011, 21:20

MangekyouX napisał(a):Ja bym ci radzil Daewoo Tico lepiej kup za 2500 zł w naprawde dobrym stanie, dobre przyspieszenie


A tak serio, to Ty zartujesz?
krikus
fs...VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 2694
Zdjęcia: 125
Auto: Opel Vectra C 1.8

26 Kwi 2011, 21:26

Trafne tu komentarze lecą w kierunku Tico :D To polecalibyście mi tego Opla Kadetta?

To jest tak np Golf II fajne autko, ale prawie 1000 zł ubezpieczenie. Uno niby kiepskie auto a tylko 500zł ubezpieczenia. Więc pierwsza opcja najlepsza bardzo dobra, ale OC, a druga też dobra tylko samochód.
Ostatnio edytowany przez Little Jacob, 26 Kwi 2011, 21:29, edytowano w sumie 1 raz
Little Jacob
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Oświęcim

26 Kwi 2011, 21:27

krikus napisał(a):
MangekyouX napisał(a):Ja bym ci radzil Daewoo Tico lepiej kup za 2500 zł w naprawde dobrym stanie, dobre przyspieszenie


A tak serio, to Ty zartujesz?


nie kazdego stac odrazu na fordy czy hondy czy bmw i nie wiadomo co... samochod ogolnie tani, mało pali w miare, tanie czesci :) wiec czego tu chciec wiecej?:P
MangekyouX
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: Łódź

26 Kwi 2011, 21:35

Bierz Kadetta E, Golfa II lub Passata B3
krikus
fs...VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 2694
Zdjęcia: 125
Auto: Opel Vectra C 1.8

26 Kwi 2011, 21:47

MangekyouX napisał(a):
krikus napisał(a):
MangekyouX napisał(a):Ja bym ci radzil Daewoo Tico lepiej kup za 2500 zł w naprawde dobrym stanie, dobre przyspieszenie


A tak serio, to Ty zartujesz?


nie kazdego stac odrazu na fordy czy hondy czy bmw i nie wiadomo co... samochod ogolnie tani, mało pali w miare, tanie czesci :) wiec czego tu chciec wiecej?:P


Chodzi o to, że Tico jest zrobione z tak badziewnej blachy że od wiatru potrafi się powyginać.
Niektórzy się boją ewentualnego zderzenia w tico.
Ale jeżeli ktoś uważa, że zderzenie w golfie kadecie i jakimkolwiek innym aucie, które ukończyło już ćwierć wieku będzie bezpieczniejszy to ja nie podejmuje dyskusji i pozdrawiam go serdecznie :mrgreen:

Nie rozumiem też tej obawy przed rdzą. Jak auto kupujesz za 3tys i ma już 20 lat albo lepiej. Takie auto tak czy owak to będzie rzęch, w którego prędzej czy później utopisz kasę, czy to będzie 600zł czy 10tys. I po paru latach pójdzie na złom.
Jeżeli nie jest doszczętnie zgnity ma tylko jakieś oznaki rdzy to zanim przegnije do końca to jeszcze może pojeździć.

Im starsze auto kupujemy, to musimy się liczyć z tym, że to nie jest auto na całe życie. Tak jak z człowiekiem, im starszy tym teoretycznie bliżej grobu.
I obawy, że będzie awaryjny, że naprawy i więcej hałasu niż warty ten szmelc na kółkach za 2koła. Kupujesz rzęcha i nim jeździsz aż się rozsypie, jak się rozsypie kupujesz drugiego. I nie ma co tu gdybać o eksploatacji starych gratów.

Ale wszyscy się angażują w temat hehe :lol: ile ludzi tyle opini :mrgreen:
Pozdrawiam!
Stiopa
Aktywny
 
Posty: 263
Miejscowość: Poznań

26 Kwi 2011, 21:49

Ok, dzięki Wam za pomoc. Ale zadam jeszcze tylko takie pytanko. Czy za Golfa II 2000zł, za Kadetta 1200zł i za Polo 1100zł, to dobre ceny? Nie zawyżone lub zaniżone? Bo jak zawyżone to nie pcham się :P A jak zaniżone to coś może być nie tak.

Ale wiecie, kiedyś moja koleżanka kupiła sobie starego Nissana Micrę i pojeździła 6 lat i ani grosza nie dołożyła. Tylko przeglądy, benzynka, oleje itp... Więc można trafić na wisienkę z tortu :) A ja samochodem chce pojeździć z co najmniej 4 lata bez dużego wkładu finansowego, dlatego szukam auta co ewentualnie są tanie części i jest dobre auto, z dobrym silnikiem i blacharką.

Oraz oczywiście dziękuje za tak duże zainteresowanie, pomoc, opinie oraz duża życzliwość :)
Little Jacob
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: Oświęcim

26 Kwi 2011, 23:34

Mój wujek tak jeździ Renault 19 które traktuje jak woła roboczego.
Nic do niego nie dokłada więc samochód jest w opłakanym stanie ale jeździ i nie staje w drodze(a nawet do Niemiec nim rok temu pojechał).
Kuzyn uderzył w poprzedzający samochód to za 300zł na szrocie kupił błotnik, reflektor, zderzak i 2 błotniki.
1.9 D tego auta nie da się zajeździć.
Ja jednak polecał bym Tico, ekonomiczne i tanie w eksploatacji no i łatwo o dobry egzemplarz ew. Daewoo Nexia to samo co Kadet tylko nowsze.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

27 Kwi 2011, 17:51

Tak jest Tico najlepsze :D
Plusy:
-Za 2500 tyś można kupic ideał od dziadka z przebiegiem 50TYŚ!! nie cofany.. Przeważnie garażowane.
-Tani w eksploatacji, 5-6L benzyny w lato w zime spali 7-8 zależy na jakie trafisz :) są takie co do 4,5L schodzą na trasie :) Można też znależć w gazie ale nie każde Tico znosi gaz..;/
-Opłaty jak wszędzie... wszystko zależy od pojemności rocznika itp. Wiadomo Tico 800ccm ma.
-Zrywne to!! Spokojnie pali kapcia :)Niektórzy mówią że to mała terenówka, lecz troche za niska.
-Wszędzie sie mieści, łatwo parkuje,
-Nie jest takie stare np 2000r czyli auto ma jakieś 11-12 lat zależy jaki rocznik kupisz.
-Są wersje z IMMO, centralnym, i elektrycznymi szybami więc wypas :)
-Spokojnie pojedzie 140km/h zależy od silnika ale na seryjnym budzik można zamknąć
-Bardzo mała awaryjność!!
-Można włożyć koła 13" od Matiza o wiele lepiej się prowadzi ponoć.
-Jeszcze bym znalazł kilka plusów ale nie chce Mi sie myśleć :)

Minusy:
-Trzeba dbać bo rdzewieje
-Lubi gnić bak
-Blacha jak papier
-Nie ma wspomagania co mi bardzo przeszkadza bo "mydełko" nie zawsze wychodzi...
-Brak poduszek, czołowe powyżej 60-70km/h kończy się zgonem lub szpitalem w ciężkim stanie, ale nie można mówić że tylko Tico tak ma,(bo reszta auto tego pokroju ma tak samo...) bo jak ma człowiek zginąć to nawet na hulajnodze przy 20km/h sie zabije...
-W większości słabe hamulce... Trzeba by zebrać kaski jakieś 500-600zł i wymienić na sportowe albo kupować firmówki wtedy jest żyleta.
-Ciasno w środku... w porównaniu do malucha to to landara ale porównując do golfa II to golf jest landarą
-Było by tyle.

Też miałem jakieś 2000-2500 na auto... Nigdy bym nie spojrzał na Tico.... ale ktoś mi podrzucił numer, zadzwoniłem spotkałem sie i jednak dobrze że kupiłem tico a nie padline typu golf II-III, Escorty, i inne auta w tych cenach...
Nie mówie że to złe auta lecz jak będzie więcej pieniędzy to sie rozejrze za czymś większym i lepiej wyposażonym.

A i jeszcze jedno lepiej mieć gorsze i robić nim 1000km miesięcznie niż lepsze i robić nim 300km miesięcznie bo benzyna droga.
Pomyśl dobrze i nie szukaj na siłe danego modelu bo nie znajdziesz..
Też miałem w głowie praktycznie wszystko tylko nie maluch Tico Uno i inne tego typu(nawet byłem umówiony na oglądanie Alfy 147 lecz z innego miasta) a jednak kupiłem bo pod ręką było.
Tico jest dobre nabierzesz doświadczenia na drogach dozbierasz kasy kupisz lepsze, wiadomo że każdy by chciał odrazu siedzieć w BMW 150KM mPakiet na szerokim rancie, ale nie każdemu to jest dane, ciesze sie że mam Tico i ma 41KM bo jakbym miał BMW 150KM mógłbym tu już nie pisać... :roll:
matias700
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Jaworzno

27 Kwi 2011, 18:28

-Spokojnie pojedzie 140km/h zależy od silnika ale na seryjnym budzik można zamknąć


Odważny jesteś, rzekłbym nawet samobójca ale Cię nie znam, niemniej nie chcę spotkać na drodze. Ciekawe czy byliby Cię w stanie zidentyfikować gdybyś tak wyrżnął w coś takim tikaczem przy 70 km/h. W takim głupim golfie czy Escorcie nie zagina się blacha od mocniejszego wypychania z zaspy a w Tico niestety tak - za pomoc musiałem pokryć remont maski bo jak mocniej popchnąłem dziadka który wpadł w zaspę to odbicie dłoni/nadgarstka zostało na masce. Od tamtej pory mam wstręt do tego samochodu i jeśli chodzi o jakość wykonania bardzo złe zdanie.



nawet byłem umówiony na oglądanie Alfy 147 lecz z innego miasta) a jednak kupiłem bo pod ręką było.


Za cenę 2500 zł chyba alufelgi z kołami od Alfy 147 byłeś umówiony oglądać a nie Alfę 147 .

Tico jest dobre nabierzesz doświadczenia na drogach dozbierasz kasy kupisz lepsze,


O ile wcześniej nie zabijesz się np. wpadając do rowu przy prędkości 40 km/h.
To tak odnośnie całości wypowiedzi.
A tak poza tematem to widzę, że nie oglądał kolega za bardzo dogłębnie samochodów typu Renault 19, Clio, Audi 80 B2, B3 czy Golf II, czy chociażby BMW E30 które mają nadwozie pełen ocynk, i są odporne na rdzę pomimo wieku jeśli były odrobinę zadbane. Nie tak dawno chłopak mojej koleżanki zjechał w zimie do rowu (przy ok 50 km/h) i uderzył w drewniany wjazd na posesję. Nawet drzwi trzeba było wyklepać w jego Tikaczu.
Tico nie jest złą propozycją dla osób które naprawdę mało jeżdżą bo nawet niewielki wypadek w tym samochodzie może wyrządzić pasażerom niemałe szkody na zdrowiu.
Naprawdę wolałbym dopłacić te 80 zł różnicy w OC między tikaczem i kupić Renaulta Clio 1.2 (również znajdziesz el. szyby, szyberdach, lusterka, alarm, c.zamek, a nawet pod.pow) , które pomimo różnicy wieku można znaleźć w dobrym stanie blacharsko - technicznym ze względu na pełen ocynk jaki w nim stosowano. A takie Clio zapewni już zdecydowanie większe bezpieczeństwo. Nie jeździ się rocznikiem, nie warto kupować samochodu tylko dlatego, że jest z 2000r a blachę ma jak (cyt.) "papier". (koniec cyt.). Czy w chwili wypadku rocznik 2000 Cię ocali gdy samochód fabrycznie ma tak słabą blachę?
stasiowski121
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2201
Miejscowość: Podkarpacie
Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3
Silnik: 2.5 TDI AXG
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997