siwy napisał(a):no nie wiem mi sie bardziej wydaje że ludzie kupując samochody z allegro wykorzystują to tak samo jak anonse
gdzie jest spis ogłoszeń można pooglądać potem dopiero jadą oglądać i kupują
No właśnie jadą oglądać
Ja kiedyś przejechałem się na śląsk 480 kilometrów w jedną stronę.
Po volvo v 40. W aukcji były super fotki, silniczek czyściutki, przebieg 140 tyś. 1.9 TDI. Zadzwoniłem, pan który sprzedawał auto tak je zachwalał przez telefon że hoho, auto piękne, silniczek pracuje idealnie, wogóle super fura.
Wsiadłem w samochud, wziołem znajomego i heja po tą super furę.
To co zaobaczyłem na miejscu poprostu mnie przeraziło. Oczywiście lakierek super, super bo auto było całe malowane, szpachlowane nawet podłużnice, przednia szyba, dwie boczne przednie i tylna wymieniane nóweczki. Auto w przeszłości miało porządnego dacha.
Silniczek czyściutki bo umyty, sprzedający nawet specjalnie go czymś ukużył żeby wyglądał wiarygodnie. A teraz najlepsze ORYGINALNY PRZEBIEG AUTA 296 tyś. normalnie mnie zatkało.
Odłączyłem wtedy kompa wysiadłem z auta i skierowałem do sprzedawcy taki tekt: Co ty człowieku w hu... walisz! Oczywiście sprawa zakończyła się sprzeczką i powrotem do domu z pustymi rękani.