Ossy napisał(a):Ale fakt, lepiej kupić takie autko z zachodu od handlarza, który podsunie podrobioną książkę, w której będzie napisane, że wszystko wymienione.
Nie wiem czy lepiej czy nie lepiej każdy ma swój rozum i kupuje gdzie chce.
Myślisz że ci wspaniali prywatni polscy właściciele od kilkunastu lat też są uczciwi? co to za problem podejść do zaprzyjaźnionego sklepu i pobrać WZ czy Fakturę na części których nie wymienił...żaden problem.
Kiedyś dawno temu pojechałem 300 km po VW Vento od prywatnego pod Warszawę który miał auto kilka lat, przez tel cud miód malina, na miejscu rozbita szyba o której nie wspominał, ale mało tego silnik klepał to mu dolali z 2-3 litry więcej oleju żeby mniej klepał, jeszcze na radiu chciał przyciąć bo cena bez radia wartości może z 3-4 stówki. Prywatny właściciel, dobrze że grata nie kupiłem
Oczywiście zdaję sobie sprawę że handlarze też święci nie są, ale prywatny właściciel też potrafi ściemniać i kombinować jeszcze gorzej, bo jakiś powód sprzedaży zawsze jest, nie koniecznie wymiana na nowszy.