Witam. Jak w temacie poszukuję pierwszego samochodu do 6 tys. Autem będę robił miesięcznie przebieg 1600-1700km. Głównie będą to to dojazd 200km w jedną stronę ze studiów do domu i z powrotem w weekend. Jako student wiadomo mam ograniczone fundusze, dlatego szukam auta taniego w eksploatacji i użytkowaniu, ale o przyzwoitych osiągach, wiem, że nie można mieć ciastka
![Wink ;)]()
i zjeść ciastka ,ale chodzi o to, aby auto nie było zawalidrogą. tzn. między 12-13 do setki. Interesują mnie auta segmentu B, nie będę woził w aucie powietrza, niech to robią inni.
![Razz :P]()
Ze względu na to , że mam 19 lat czyli wysokie OC więc szukam samochodu o pojemności silnika do max 1.4.
Poczytałem i wysłuchałem kilka opinii i na początku postawiłem na auta bezawaryjne czyli japońskie, lub awaryjne ale tanie w naprawie jak np. fiat. Ale ponieważ denerwuje mnie jak urządzenia się psują więc wolę japończyki.
Podsumowując moje wypociny (wiem, że nikomu nie będzie się chciało czytać wypocin w stylu "wzruszyła mnie twoja historia
![Razz :P]()
) to szukam auta:
- do 6000 tys. zł
- tanie w utrzymaniu
- segment B lub C ( C bo nie wiem do jakiego modelu zaliczają się niżej wymienione modele)
- pojemność silnika do 1.4
- benzyna
Auta na którymi się zastanawiam są oczywiście produkcji japońskiej:
-Mitsubishi Colt V 1.3
Nissan Almera I 1.4
Nissan Sunny Hatchback 1.4 ( Sunny mi się za bardzo sylwetka nie podoba, ale wiem, że przy takich funduszach nie ma co wybrzydzać)
Toyota Starlet IV 1.4 75koni (bez turbo)
Myślałem też na Hondą Civic V, ale wiele egzemplarzy jest po wieś tuningu, po za tym silnik polecany to już 1.5. Myślałem też o Mazdzie 323f, ale również dyskwalifikuje ją pojemność silnika.
Teraz pytanie do Was. Co sądzicie o moich propozycjach i jakie alternatywne auta polecacie.
![Smile :)]()