Witam serdecznie,
Już 2x pomogliście w wyborze samochodu więc i teraz się zdaję na Was jeśli chodzi o pomoc w wyborze następnego autka.
Do wydania mam w granicy 6k. Może być minimalnie więcej ale jeśli będzie taniej to też nic złego się nie stanie.
Czego szukam?
-Nieduży samochód. Czy 3d czy 5d nie ma znaczenia byleby nie był za długi i szeroki bo garaż mam dość mikry
-Rozsądna cena eksploatacji. Zarówno jeśli chodzi o zużycie paliwa jak i dostępność i cenę części.
-Raczej benzyna albo benzyna + gaz bo dłuższych tras nie planuję.
-Duża klapa bagażnika (liftback albo hatchback, kombi odpada, sedan też) do poprzedniego mogłem władować praktycznie co chciałem. Pralki, panele i inne cuda nie robiły na nim wrażenia. Składane tylne siedzenia i w miarę równa powierzchnia po złożeniu mile widziane
![Uśmiechnięty :)]()
-Bezpieczny, 2 poduszki muszą być bankowo. Pasażerowie z tyłu są mało dla mnie istotni bo ich zwyczajnie nie będzie
![Uśmiechnięty :)]()
Kurtyny powietrzne to raczej mało realna fantazja w tym przedziale cenowym co?
Gdzie będę jeździł? Jakie przebiegi?
Ciężko mi to na ten moment ocenić ale wątpię bym zrobił w miesiącu więcej niż 2k kilometrów. Podróże głównie solo ew 1 pasażer z przodu.
Przewidywane trasy to póki co wypady do marketu i może przejazd autostradą raz czy dwa razy w tygodniu po 80km w jedną stronę.
Nie mam jakichkolwiek predyspozycji odnosnie marki. Dobrze byłoby gdyby samochód nie tracił w galopujący sposób już na wartości o co w sumie trudno nie będzie bo to raczej będzie na 100% "nastolatek"
Jakieś propozycje?
edit: 44-321 ~100km max. Raczej niechętnie podchodzę do ofert handlarzy. Przy ostatnim zakupie napsuli mi tyle krwi, że jakoś niespecjalnie mam ochotę wybierać się do następnego bez gazrurki...