Samochód do 7 tysięcy.

24 Sie 2018, 01:36

Witam! Proszę o pomoc i wskazówki, bardzo dziękuję. Zakładam nowy temat, bo stary jest równo sprzed miesiąca, a od tego czasu trochę się zmieniło; i w końcu odebrałem prawo jazdy, a niestety muszę pilnie kupić samochód.

Budżet: około 7 tysięcy. Ubezpieczenie OC i pakiet startowy typu płyny i filtry - mam na to osobny budżet.
Lokalizacja: Śląsk, Jastrzębie-Zdrój (+- 60km). Mogę podjechać np. w okolice Katowic.
Zastosowanie: będę pokonywał ok. 500km miesięcznie na autostradzie (dwa razy po 60km tygodniowo). Oprócz tego z ok. 300-500km miesięcznie po mieście
Priorytet: żeby koszt utrzymania był stosunkowo niewielki. Żeby mało spalało. Nie mówię, że ma być bardzo tanio - po prostu wystarczy, że nie będzie bardzo drogo.
Fajnie gdyby było: w miarę zwinne i dynamiczne autko, nie było bardzo małe, klimatyzacja, w miarę dobrze się prezentowało (oczywiście wybrzydzać w tym budżecie za dużo to nie można)

Moją uwagę najbardziej przykuł Opel Astra G Bertone. No ale też Honda Civic w Coupe, Peugeot 206 i 406, Skoda Octavia, Ford Focus, BMW e46, Audi A3 i wiele innych. Najbardziej podobają mi się sedanowo-podobne samochody.

Niestety problem w tym, że nie mam żadnych umiejętności typu 'odróżnianie dobrych od złych aukcji na otomoto' i sam nie wiem co jest dobre, a co nie.

Dziękuję za pomoc.

24 Sie 2018, 02:47

Po przejrzeniu dziesiątek Astr, te wpadły mi najbardziej w oko:

Nie-Bertone:
1. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
2. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
3. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Bertone:
1. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
2. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
3. [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Zaznaczam, że drażniący oczy kolor samochodu raczej nie stanowi dla mnie problemu. Jeden samochód jest z Warszawy - będę tam niedługo i niby mógłbym go zobaczyć. Cena niektórych samochodów lekko przekracza mój budżet, ale liczę też na jakąś delikatną negocjację w dół. Silnik 2.2, a więc i zwiększony koszt ubezpieczenia OC również nie stanowi większego problemu.

Mogę prosić o krótki komentarz co do każdej z nich?

A tak na marginesie, chciałbym bardzo podziękować użytkownikom @Barol i @Ossy za pomoc w poprzednim temacie. Dzięki

24 Sie 2018, 08:23

Ja bym tą zieloną Bertonką się zainteresował, bo jest z prywatnych rąk.
Wszystkie ECOTECi mogą brać olej, ale 1.6 101KM brał olej na potęgę, więc bym odpuścił. 2.2 miał na początku problem z łańcuchem rozrządu, trzeba weryfikować po VIN czy to jest ten poprawiony.

24 Sie 2018, 17:33

Co do bertone nr 3:
Światło cofania i klakson nie działają, uszczelka pokrywy zaworów do wymiany. No i zapewne filtry/płyny/rozrząd. Nie wiem jak z klockami i tarczami.

Sądzicie, że warto czy uciekać?

Bertone nr 1: sprzedający mówi, że wszystko pięknie działa i nic nie trzeba robić. Coś mi tu nie pasuje. Uciekać? Wizualnie podoba mi się najbardziej.

24 Sie 2018, 17:44

wxr napisał(a):Światło cofania i klakson nie działają, uszczelka pokrywy zaworów do wymiany. No i zapewne filtry/płyny/rozrząd. Nie wiem jak z klockami i tarczami.

- światło cofania więc zapewne żarówka,bezpiecznik albo po prostu nie styka gdzieś na przewodach
- klakson to w większości przypadków wina bezpiecznika albo wtyczka gdzieś się wypieła
- uszczelka pokrywy zaworów to nie są kolosalne koszta
- nie wiem czy wiesz ale niemal zawsze po kupnie auta musisz zrobić rozrząd,olej,filtry
- trzeba się przejechać i ewentualnie sprawdzić na stacji

24 Sie 2018, 19:46

Ok, dziękuję.

Zapomniałem dodać, że na nadkolach tam się pojawiają drobne ilości korozji.

Jak pozbyć się tego problemu, żeby się to dalej po samochodzie nie rozprzestrzeniało, i jaki powinien być mniej więcej koszt takiego zabiegu?

25 Sie 2018, 08:41

Przednie błotniki można:
1.Wymienić na drugie w kolorze samochodu.
2.Wymienić na drugie w innym kolorze i polakierować.
3.Wymienić na nówki (zamienniki nie zawsze pasują) i polakierować.
4.Naprawić usuwając korozję, zabezpieczyć i polakierować.

25 Sie 2018, 08:57

wxr napisał(a):Zapomniałem dodać, że na nadkolach tam się pojawiają drobne ilości korozji.

rozumiem że mówisz o tylnych?
w takim razie z odpowiedzi Velcapone tylko pkt 4

velcapone napisał(a):4.Naprawić usuwając korozję, zabezpieczyć i polakierować

a tak nawiasem to

velcapone napisał(a):3.Wymienić na nówki (zamienniki nie zawsze pasują) i polakierować.

Te niepasujące zamienniki to mit, przez tyle lat co naprawiam auta na palcach jednej ręki zdarzyło się że błotniki nie pasowały. A druga strona kto zainwestuje w błotniki z oryginału w sztrucla za 2 wypłaty? to już trzeba byc głupcem lub fanatykiem

25 Sie 2018, 14:42

Jeśli chodzi o tylne nadkola to najlepiej wstawić reperaturki a jeśli przód to najlepiej kupić zdrowe używki i pomalować bo pod kolor może być ciężko dostać.

25 Sie 2018, 16:13

Rozumiem, dziękuję.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Jeszcze ta Astra wpadła mi w oko. No tylko nadal za takie pieniądze jest to tylko 2002, nie wiem czy przebieg aktualny, nie ma LPG i nie mam pojęcia ile na oko może kosztować taka wymiana wydechu. Wizualnie mi się bardzo podoba, ale mózg mi podpowiada żeby nie iść tą drogą.

Ogólnie trochę się zmieniło, i nie wiem co robić...

Mogę wydać na samochód 7 tyś. + pakiet startowy + ubezpieczenie - tak jak pisałem w temacie. To byłby zapewne samochód 2000-2002 rok.

Mogę też wydać 10,5 tyś. + pakiet startowy + ubezpieczenie.

Pytanie czy warto dopłacać? Chyba za 10,5 tyś. miałbym po prostu lepszy, nowszy samochód?

No i priorytet dla mnie to jednak niski lub w miarę niski koszt utrzymania łącznie z spalaniem. Czyli zgaduję, że musiałoby to być już wbudowane LPG i samochód z w miarę tanimi do niego częściami.

Możecie coś polecić do 10k? Za czym proponujecie się rozglądać? Może Astra H czy to nie ten budżet? No ale jestem otwarty na wszelkie propozycje.

Dziękuję.

25 Sie 2018, 16:59

Ja proponuje nie szukać rocznika tylko auta zadbanego. Bierz coś z gazem bo po co przepłacać za paliwo

25 Sie 2018, 17:36

Nie patrz na rocznik bo to nie jest wyznacznikiem stanu. Możesz szukać czegoś zagazowanego do 10k z w miare świeżym gazem albo do 7k i samemu założyć podtlenek.

25 Sie 2018, 17:40

Barol napisał(a):albo do 7k i samemu założyć podtlenek.

tylko jaki sens dymać kilometry rok czasu aby gaz się zwrócił i dopiero liczyć oszczędności jak można odrazu kupić coś z gazem. Przy takich cenach nie znasz dnia ani godziny kiedy auto odmówi Ci posłuszeństwa i co? dziś założysz LPG wsadzasz 3 tyś zł a za miesiąc silnik zdechł albo inna sytuacja że rozbijasz auto i idzie do kasacji, no i twoja kasa idzie w pi....