Zrozum, że innych kupujących nie obchodzi to czy Twój egzemplarz się psuje czy nie. To nie ma dla nich żadnego znaczenia. Oni chcą wiedzieć jaka jest szansa, że kupiony
przez nich egzemplarz będzie się psuć.
A tu odpowiedź przynosi statystyka, a nie jednostkowy przypadek.
mateusz9986 napisał(a):ale mam przypadek w rodzinie auta które się sypie, dlatego też piszę o konkretnym egzemplarzu
I znowu - jakie to ma znaczenie?
Widziałem kiedyś kobietę z wąsami, ale nie oznacza to przecież, że statystycznie większość kobiet ma wąsy.
Przepraszam za off top, ale wydaje mi się, że warto było temat poruszyć.