Barol napisał(a):A ja się powtórze kolejny raz dostawczaka w benzynie jest ciężko odsprzedać
![Exclamation :!:]()
Przykład podawałem wcześniej z mojej pracy (Partner od nowości u nas jeżdzi,pół roku na allegro i nic..),drugi przykład także z mojego miasta
[link do oferty na Olx wygasł] ... 432f652051 auto sprzedaje się z 2-3miesiące,początkowa cena bodajże 12tys i co? Też zerowe zainteresowanie jak widać..
Barol nie stwierdzaj czegoś uważając że jest ogólnikiem na podstawie jednego przykładu i to tak naprawdę Twój przykład jest inny niż to o czym mówimy...
Ja Ci powiem ze swojego punktu widzenia Twojego Puga...
Wersja z linka jest tak właściwie pojemną osobówką z nędznym komfortem, nie spełnia nowej ustawy o VAT więc i tak trzeba by autko delikatnie przerobić i załatwić homologację i zmniejszyć ilość miejsc do 2, do tego jeszcze jest jeden szczegół dotyczący odpisu VATu z paliwa przy pojemności silnika 1,4 (na forum nie będę pisał)... tak naprawdę ten pug średnio spełnia warunki auta dostawczego gdzie np: musisz zabrać 2palety.
A ja ostatnio wydzwoniłem wszystkie T4 benzynowe do 10-11k i wszystkie były sprzedane a te co są dalej w ogłoszeniach są delikatnie mówiąc tajemnicze...
Np: brat zrobił 500km żeby obejrzeć tego a tu oszust
[link do oferty na Olx wygasł]I tak jak powiedziałem koszty użytkowania na dzisiejsza chwilę nawet zajechanej benzyny i tak będą o połowę niższe niż diesla tym bardziej że 95% diesli dostawczych ma mega przebiegi i jeździły w firmach gdzie pracownik miał w poważaniu dbanie o np: o schładzanie turbinki.
Można wybrać coś wolnossącego np transita 2,5d ale śą to pojazdy wolnobieżne które trudno znaleźć a do których i tak części są droższe.
Teraz u mnie w firmie jest transit diesel 2,5 z którym nie ma co zrobić bo zardzewiał ale był też transit 2,0 benzyna to palił LPG 15l, w środku było o wiele ciszej i lepiej jechał a silnik hmm na wszelki wypadek kupiłem 2sztuki za 600zł. Musiałem go sprzedać to 4dni się sprzedawał w opłakanym stanie a obecnego chrupka 2miesiące nie mogłem sprzedać.
Miałem też transita z 02r 2,4 (125KM) to naprawy turbinek, zaworków, czujników pochłonęły kasę jaką nigdy nie wydałem na benzynowe auto. Zresztą fordy serwisowałem w firmie brat ford z Radomia więc to nie jest warsztat u Henia w stodole.
Obecnie mam w firmie LT35 benzynowego który wyparł diesla 2,5 i nawet nie chce słyszeć od dieslu gdzie przez 5lat w benzynie przy silniku koszty napraw to tylko wymiana świec i przewodów a do tego spalanie kontenera benzynowego to 18-20l lpg a diesla (taki sam kontener) 13-15l ON
Więc ostatnio liczyłem że po zrobieniu około 70tyś.km. zaoszczędziłem 20k autem za 10k a cała magia oszczędności dotyczyła jazdy na LPG.
Jeszcze jeszcze boxer też benzynowy 2,0 który z 1,5t spali około 15l lpg... i do zadań specjalnych pickupek ale też bena.
P.S
Moi koledzy mają firmę i wszystkie dostawcze auta (nowe) sprintery/Ltki są na bene... zresztą ostatnia ich przygoda z dieslami sprintera skończyła się w sądzie bo delikatnie mówiąc "troszku" się psuły.