Pacjent:
Peugeot 207 cc, 1.6 2007rok
Hej. Rano auto odpaliło bez problemu. Zajechałem na stację benzynową żeby zatankować i po tankowaniu już nie odpalił.
Objawy:
Przy przekręceniu kluczyka w stacyjce słychać 2-3 cyknięcia.
Kontrolki nie gasną, wycieraczki 1 raz przesuwają się po szybie, szyby w drzwiach na chwilkę się opuszczają i podnoszą z powrotem. Rozrusznika nie słyszę wcale.
Co próbowałem zrobić:
Sprawdziłem bezpieczniki, oczyściłem klemy od akumulatora, próbowałem znaleźć jakiś przepalony albo niedokręcony przewód - bez skutku; Próbowałem otworzyć i zamknąć auto innym kluczykiem - tez nie pomogło. Potem sprawdziłem akumulator - miał 12,1V więc na wszelki wypadek go wyjąłem i właśnie się ładuje. Nie sprawdzałem do jakiej wartości spada napięcie jak próbuje odpalić - sprawdzę to jutro jak będę miał osobę do pomocy i naładowany akumulator. Nie za bardzo mogłem też dostać się do rozrusznika - ludziska w internecie proponowali, żeby lekko postukać i liczyć, że ruszy.
Co o tym myślicie? Dużo niewiadomych ale stwierdziłem że może ktoś wpadnie na lepsze pomysły niż ja znalazłem. Nie znam się za bardzo na autach - pomysły co do przewodów i rozrusznika wyczytałem na forach.
Spróbuję też jutro odpalić na naładowanym akumulatorze lub na akumulatorze z innego auta - może to wina akumulatora.
![Uśmiechnięty :)]()