Samochód nie odpala, licznik za zapłonie pokazuje v-max, kręci km

Dzień dobry.

Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy temat na forum. Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu poniższego problemu.

Samochód - Renault Clio 1.2, 58KM, 1999r.
Samochód od pewnego czasu miał problem z odpalaniem. Objawiało się to jakby rozrusznik miał problem z uruchomieniem silnika. Identyczny objaw jak przy rozładowanym akumulatorze, gdzie bardzo ciężko kręcił ale po złamaniu oporu po chwili uruchamiał silnik. Nie zdarzało się to często ale np. co 3 odpalenie. Akumulator nowy (4 miesiące), sprawdzony, w pełni naładowany, alternator ładuje prawidłowo (regenerowany w tamtym roku), nowe klemy, przeczyszczone złącza, wymienione świece na nowe (miesiąc temu).

Doszedłem do wniosku, że może mam problem z rozrusznikiem, został więc sprawdzony, wyczyszczony, przesmarowany, działa prawidłowo.

Kilka dni później przy ponownej próbie uruchomienia nie dał rady odpalić silnika. Zajęczał jak na słabym akumulatorze i nagle przestał reagować. Obecnie przy przekręcaniu kluczyka nic się nie dzieje (nie słychać nawet rozrusznika) pali się dioda oleju i akumulatora. Jest jednak pewien dziwny dodatkowy objaw usterki...
Na włączonym zapłonie wskazówka prędkościomierza zamyka licznik (v-max) do tego kilometry same się nabijają. Słychać jakby coś się kręciło... ale nie spod maski... może to impulsator/czujnik prędkości?
Czy ktoś wie gdzie szukać jakiejś usterki?

Może to jakaś błachostka typu problem z masą?

Czekam na każdą podpowiedź. Z góry dziękuję

W pierwszej kolejności należy sprawdzić czy prąd po przekręceniu kluczyka dochodzi do rozrusznika.

kozak141 napisał(a):Doszedłem do wniosku, że może mam problem z rozrusznikiem, został więc sprawdzony, wyczyszczony, przesmarowany, działa prawidłowo.

Jak zostało to sprawdzone? Takie rzeczy jak rozrusznik najlepiej od razu poddać regeneracji. Koszt nie jest wielki a masz pewność że powinien działać prawidłowo. Jeżeli tak nie zrobiłeś to jest szansa że on jest głównym winowajcą wszystkich problemów.

kozak141 napisał(a):Jest jednak pewien dziwny dodatkowy objaw usterki...Na włączonym zapłonie wskazówka prędkościomierza zamyka licznik (v-max) do tego kilometry same się nabijają. Słychać jakby coś się kręciło... ale nie spod maski... może to impulsator/czujnik prędkości?Czy ktoś wie gdzie szukać jakiejś usterki?

Podnieś maskę i posłuchaj skoro w środku słychać jakieś dźwięki to tym bardziej przy nieodpalonym silniku będzie je słychać w komorze silnika.

Wracając do rozrusznika na stole podając mu napięcie może działać bez problemu, a już pod obciążeniem nie, dlatego jak mamy problem który wskazuje na słabe kręcenie, zawieszanie się elektromagnesu to najlepiej wtedy regenerować.

Rozrusznik był odpalany na krótko i działał. Po radzie o regeneracji został w dniu dzisiejszym zawieziony do serwisu. Właśnie został odebrany zregenerowany i w 100% sprawny. Problem jednak nie ustąpił.

Z pod maski nic nie słychać, dźwięk jest bardzo słabo słyszalny w środku auta. Jest jednak tak słaby, że nie mogę go zlokalizować.

Facet od rozrusznika polecił sprawdzić kostkę stacyjki i szukać tam ewentualnych problemów. Idę więc rozkręcać i sprawdzać co i jak. Czekam na dalsze propozycje.

Udało się rozwiązać problem. Może komuś to pomoże w jego usterce.

Zarówno kostka stacyjki, jak i cała stacyjka okazała się OK. Licznik był również w porządku.

Problem był mylący z jednego powodu. W pierwszej kolejności sprawdzałem masę karoserii i silnika - multimetrem. Multimetr wskazywał, że masa jest zachowana. Okazało się jednak, że taśma miedziana łącząca silnik z karoserią była bardzo naderwana i jej styk był niewystarczający do uruchomienia rozrusznika.