REKLAMA
Witam wszystkich użytkowników tego forum
Razem z kolegami postanowiliśmy podarować znajomemu na 18 urodziny jakiś złomiasty jeszcze jeżdżący samochód za rozsądną cenę 500 zł . Jakoś własnoręcznie go udoskonalić. Myślę że na jakimś szrocie znajdzie się interesujący okaz, nie koniecznie zarejestrowany i 100% sprawny. Nie znając się na kupowaniu pojazdów wszystko przebiegało pięknie ładnie, dopóki pojawił się mały problem wiązany z naszym pięknym krajem i jego mądrymi ale zagmatwanymi przepisami prawnymi . I tu pragnę zwrócić się o pomoc/poradę do Was drodzy forumowicze.
Otóż nie za bardzo wiemy jak to rozwiązać pod względem prawnym. Bynajmniej nie chcemy koledze narobić jakichś problemów, a zwłaszcza problemów finansowych. Dlatego z początku myślałem by kupić samochód niezarejestrowany (nie trzeba OC, nie trzeba przeglądu, a jakoś by sie go przetransportowało np na lawecie). Ale czy takie auta w ogóle są legalne? słyszałem że ktoś może się do czegoś takiego doczepić (policja?) - auto bez tablic itp.
Czy może lepiej nie kombinować i kupić pojazd zarejestrowany? ale jak w tedy rozwiązać problem OC (w naszym przypadku przekraczający koszt pojazdu)? i co z umową kupna-sprzedaży? jak to potem przekazać prawnie solenizantowi?
może macie jakieś pomysły/ sugestię? wszystkie mile widziane.
pozdrawiam