Samochód prywatny a służbowy

15 Lut 2009, 15:41

Przede wszystkim witam wszystkich forumowiczów :)

W pierwszym moim poście chciałbym zapytać o zalety, a także ewentualne wady posiadania samochodu służbowego.

Założmy teoretycznie, że zakładamy jakaś działalność gospodarczą, posiadamy własny samochod prywatny i chcemy go zarejestrowac jako samochod służbowy.
Czy można coś dzięki temu zyskac?
Tańsze ubezpieczenie, odliczanie od podatku paliwa może?

Ostatnio bardzo mnie trapią te pytania, więc kieruje je na to forum.
Może znajdzie się ktoś jaśnie oświecony i roświetli moją ciemnote? :D
kRopa
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 14
Miejscowość: nibylandia

15 Lut 2009, 15:48

Własna działalność to dodatkowe koszty: m.in ZUS
Mając samochód na potrzeby działalności możesz odpić od podatku koszty paliwa, części itp. jednak nie więcej niż wynika to z ewidencji przebiegu w celach firmowych!
VATu od paliwa niestety nie odbijesz, chyba że będziesz miał samochód ciężarowy.
tradelux
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 318

18 Lut 2009, 20:09

W koszty działalności możesz wrzucić:
koszty zakupu części,
materiałów eksploatacyjnych,
paliwa (bez odliczenia vat)
oc,
koszt zakupu samochodu też może być Twoim kosztem - amortyzacja.

Szczegóły w jakimś biurze księgowości, w ustawie o podatku dochodowym lub w jednej z książek na ten temat - jest sporo takich za 20 zł na temat samochód w działalności gospodarczej.

Jeżeli samochód chcesz wnieść do firmy zakładając działalność gospodarczą jako osoba fizyczna to nie musisz nic robić w urzędzie komunikacji bo w takim przypadku i tak w dowodzie rejestracyjnym widnieją Twoje dane a nie Twojej firmy.

pozdrawiam

Dariusz Sawicki
pozdrawiam

Dariusz Sawicki

Masz problem z rejestracją samochodu?
Daj znać zajmiemy się tym za Ciebie.
DariuszSawicki
Stały forumowicz
 
Posty: 1029
Miejscowość: Wrocław
Auto: Nie mam

19 Lut 2009, 15:09

dziękuje bardzo za rzeczowe wypowiedzi.
oto mi chodziło.
pozdrawiam
kRopa
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 14
Miejscowość: nibylandia

31 Mar 2009, 09:56

Witam,

Również witam forumowiczów, to mój pierwszy post.

Chciałbym pociągnąć temat, ale trochę w inną stronę. Otóż wkrótce kupuję prywatny samochód, fiesta 2002 1,25 , przebiegu 93tys, pełne wyposażenie, kupuję go od ojca, więc mam "preferencyjną cenę" około 5,5tyś zł. Służbowo jeżdżę fiatem bravo 1997, 1,6, przebiegu okolo 170tys. Prywatny kupowałem z myślą o dziewczynie, ale okazało się że ona jeździć nim nie chce (nie wymyśliłem że jak będzie miała samochód to nie będzie chciała jeździć, i kupowałem w ciemno :D ).

Ponadto namówiłem szefa na zmianę złomu (fiata). Pojawił się temat fiesty 2006 przebiegu niecałe 50tys, za 24tys., ale szef postanowił że woli kupić nówkę peugeota 206, 2008 za lekko ponad 30 (mamy wejście w salonie, stąd cena).

I teraz przechodzimy do sedna - zastanawiam się nad zaproponowaniem szefowi, żeby moja prywatna fiesta służyła jako służbowy. Trochę jeżdżę, miesięcznie wychodzi od 1500 do 3000km. Chciałbym, żeby:
- dorzucił mi się do zakupu (zamiast wykładać 35tys wyłoży powiedzmy te 4 tys)
- wciąż (tak jak dotychczas) koszty paliwa i płynu do spryskiwaczy rozliczał ze mną na faktury
- dodatkowo miesięcznie jakiś rodzaj ryczałtu za amortyzację samochodu.

Tak naprawdę chciałbym was zapytać ile powinienem chcieć za tą właśnie amortyzację. Moja kalkulacja wychodzi mniej więcej tak:
1. Ubezpieczenie (OC + AC) - 800 rocznie (tak mi się wydaje, samochód będzie wciąż na ojca, a on ma dużo zniżek, więc sądzę że 500 OC i 300 AC starczy?)
2. Regularne naprawy (klocki, sprzęgło itd) - powiedzmy 500 rocznie
3. W zależności od kilometrów - stawka za km ?

Więc kosztów stałych wychodzi mi powiedzmy 1300zł, na miesiąc daje 100zł. I do tego stawka od kilometra, czyli powiedzmy że robię miesięcznie te 2000, to stawka powiedzmy 0,25zł / km , daje 500zł . Czyli miesięcznie szefa taki samochód kosztowałby dajmy na to 600zł + koszty paliwa (ale to miałby tak i tak). Czy 0,25 to nie za mało/za dużo?

Dodam jeszcze, że związany jestem na umowę zlecenie, i trudno powiedzieć jak będzie wyglądać współpraca za 3 czy 5 miesięcy, więc dla szefa chyba lepiej płacić za mój samochód niż pode mnie kupować nówkę...
Z drugiej strony nie wiem czy to jest dla niego biznes, żeby 600zl miesięcznie pakować nie w swój samochód? Ma z drugiej strony komfort, że nie obchodzą go naprawy itd.

Co myślicie o takiej kalkulacji, jak to waszym zdaniem może wyglądać z punktu widzenia pracodawcy?

Jestem wdzięczny za wszelkie sugestie,
pzdr
Leszek
fasolek
Nowicjusz
 
Posty: 3

31 Mar 2009, 19:35

1.Stare auto, wyższe koszty napraw i częstsze naprawy.
2.Dlaczego ma wykładać te 4 tys. zł skoro chcesz by płacił Ci stawkę od km i amortyzację?
3.Auta nie kupuje się pod pracownika, a pod stanowisko. Ciebie może zwolnić, a zatrudnić kogo innego i ten ktoś inny będzie jeździł Peugeotem.
4.Zakup auta to inwestycja dochodzą więc sprawy podatkowe, jak odliczenia i zaniżanie dochody (zakup auta generuje spory koszt).
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lakiernia powłok zewnętrznych
    Audi uruchomiło w swojej fabryce w Ingolstadt nową lakiernię powłok zewnętrznych. Prof. dr Hubert Waltl, członek zarządu Audi AG ds. produkcji, razem z dyrektorem fabryki Albertem Mayerem i przewodniczącym Rady Zakładowej ...

31 Mar 2009, 19:43

Witam,

Dzięki za odp.

Wykłada 4tys żeby nie wykładać 34tys, to jest (z mojej perspektywy) pewien punkt wyjścia do dalszego dealu.

Auto starsze, ale to akurat szefa nie obchodzi czy się psuć będzie czy nie - po to chcę ustalić sensowną amortyzację żeby potem nie robić lamentu jak coś w autku trzeba będzie robić.

Auta oczywiście zazwyczaj nie kupuje się pod osobę, jednak w tym wypadku trochę tak to wygląda. Natura pracy jest projektowa, i na chwilę obecną (i na parę miesięcy do przodu) jest robota, ale co będzie dalej - cóż, różnie bywa, może się okazać że kupi na siebie samochód, a po paru miesiącach nie będzie miał potrzeby w ogóle mieć pracownika, i będzie problem. Z tego punktu widzenia bezpieczniejsze jest dogadanie się odnośnie mojego auta.

Co do odliczeń to wiem o tym że są odliczenia i kwestie podatkowe, jednak nie do końca rozumiem w jakim kontekście to mówisz.

Pytania które zadałeś rozumiem, a jeszcze gdybyś odpowiedział na moje... ;-)
fasolek
Nowicjusz
 
Posty: 3

31 Mar 2009, 23:22

fasolek napisał(a):Wykłada 4tys żeby nie wykładać 34tys, to jest (z mojej perspektywy) pewien punkt wyjścia do dalszego dealu.

No ale dlaczego ma wykładać? To Twoje auto. Szef płaci za naprawy, amortyzację, paliwo, ubezpieczenie, itd. Dlaczego ma od Ciebie kupować to autko? Albo dokładać się do zakupu?
Jako pracodawca mógłbym z Tobą kupić auto na spółkę, ale nie chciałbym wtedy płacić Tobie za utratę wartości auta w związku z jego narastającym wiekiem i ilością kilometrów.

Co do odliczeń to wiem o tym że są odliczenia i kwestie podatkowe, jednak nie do końca rozumiem w jakim kontekście to mówisz.

Chodzi o to, że firma w rozliczeniach rocznych ma przychód minus koszty jakie poniosła, czyli dochód. Od dochodu płaci fiskusowi podatek. Jeżeli zwiększy koszty, czyli kupi auto, będzie mieć niski dochód i niski podatek. Tu też dochodzi kupno taniej auta, bo zwracają VAT, itd.

Jeszcze co do tej stawki za km. Jest coś takiego w delegacjach jak delegacja i podróż autem pracownika. Stawka dla aut z silnikiem powyżej 0,9 litra to ok. 0,78 zł/km i ta kwota zawiera amortyzację, naprawy i paliwo. Nie wiem jak z ubezpieczeniem.
Aczkolwiek prawo zakłada miesięczne limity w granicach bodajże 700 km.
Zresztą odsyłam Cię do artykułu: [link do autocentrum.pl wygasł]
Poszukaj sobie na Googlach o delegacjach autem prywatnym, może to Ci pomoże.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

01 Kwi 2009, 09:58

Dzięki, trochę mi to rozjaśnia sytuację. Będę szukać dalej :-)
fasolek
Nowicjusz
 
Posty: 3