REKLAMA
Dzień dobry,
Chciałbym Was prosić o pomoc. Sytuacja wygląda tak: mam stare auto, cztery lata temu ubezpieczyciel zerwał ze mną umowę bo nie zapłaciłem 2 raty i auto od dawna stoi na działce nie używane bez OC. Zabierałem się za jego sprzedaż na części albo złomowanie, ale do tej pory tego nie zrobiłem z braku czasu.
Nie zdawałem sobie sprawy, że są za to kary. Wiem że 4200,00 zł za brak ubezpieczenia w moim przypadku.
Auto nie jest w bardzo złym stanie, ktoś może podreperować silnik i tym jeździć.. Ale ja chcę się go pozbyć.
Dodatkowo 4 lata temu policja zabrała dowód i od tego czasu auto stoi na działce nie używane.. Mam kartę pojazdu, dowód jest zapewne w Wydziale komunikacji.
Czy mam w tej chwili możliwość uniknięcia tej kary?
Jakie będzie najlepsze wyjście z całej sytuacji?
Czy mogę to auto zezłomować lub pozbyć się w inny sposób (nawet bez zysku) żeby wspomnianej kary uniknąć, mogę nawet za darmo oddać komuś to auto, sprzedać aby pozbyć się problemu, ale wtedy chyba nie ma gwarancji że nie dostanę kary ?
Będę wdzięczny za pomoc.