REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
łysy30 napisał(a):Fiat 500 mojego kumpla (1.2, 69KM) pali w mieście średnio 7,2 l (a jeździ baaaardzo spokojnie), moja Ibizka (1.4) przy delikatnej jeździe spala 7,6 litra, jak ją przycisnę to i 9 litrów spokojnie łyknie. Polo 1.2 musi palić więcej
cubygl napisał(a):Za dużo informacji jak na jeden post dla laika jak ja![]()
szybki napisał(a):Napisałeś o ibizie że Ci pali 7,6l tyle co mój Aven 2,0...
szybki napisał(a):Więc na dzisiejsze czasy 1,5l jest około 8zł. Jeżeli sobie przyjmiemy że w ciagu dwóch lat zrobimy 30tyś.km to na samym spalaniu tracimy 2,5k. przy wartości auta 8k...
łysy30 napisał(a):Fiat 500 mojego kumpla (1.2, 69KM) pali w mieście średnio 7,2 l (a jeździ baaaardzo spokojnie), moja Ibizka (1.4) przy delikatnej jeździe spala 7,6 litra, jak ją przycisnę to i 9 litrów spokojnie łyknie. Polo 1.2 musi palić więcej, bo wymaga wyższych obrotów do miejskiej jazdy (no chyba, że lubi się dźwięk klaksonu, którym będą Cię częstować inni kierowcy )
kon146 napisał(a):Koledzy z Krzysiem4000 nie wygracie.. Już kilka razy napisał że 54 konne Polo jeździ super dynamicznie, dużo lepiej niż moja Astra i Mondeo.. Poza tym spala po 6 litrów
krzysiek4000 napisał(a):Co ty gadasz polo jest dość dynamiczne a moc widzi praktycznie od samego spodu ( ok 2000 jest ok a przy 3000 to już bajka), lecz to wszystko jest jednak zależne od kierowcy.
kon146 napisał(a):Punto 1.2 16v 80KM
łysy30 napisał(a):Benzyna czy diesel? Jeśli benzyna - wybacz, nigdy w to nie uwierzę.
łysy30 napisał(a):Wiem, według Ciebie "wieśwageny", do których należy zaliczyć również Seaty stoją non stop w warsztacie i są ogólnie beznadziejnymi padłami,
kon146 napisał(a):SC tylko i wyłącznie 1.1, można poszukać Sportinga bo mniej traci na wartości
subb0 napisał(a):2. w mieście jest za dużo zmiennych by sobie tak mówić o spalaniu 7L, przyjedź do większego miasta i pojeździj w korkach, wyjdzie spokojnie 9L.
szybki napisał(a):Nie rób ze mnie fantasty bo używam auta w pracy, koszty dzielę z innymi osobami i tankuje pod korek...więc dla mnie jest prosty przelicznik. Wsiadam do auta jadę na stacje tankuje pod korek kasując licznik i na następnej stacji mam wynik. Proste i logiczne...Nie zrobię Ci zdjęcia kompa pokładowego bo go nie ma ale jak chcesz specjalnie mogę zrobić zdjęcie licznika i paragonu ale znowu powiesz że to paragon z innego auta.
szybki napisał(a):Nie mówię taaak tylko dla mnie jedyny argumentem "nic nie dokładałem" jest dziwnym argumentem...Nie liczy się ile auto spali, nie liczy się jak jedzie ważne że się nie psuje...No i oczywiście psucie się jest mega ważne ale przy cenach paliwa spalanie jest istotne.