Witam. Byłem dziś oglądać tą Astre. Ku*va jaki złom >_< ! Lewy tyni próg zżarty, oba tylne nadkola pożarte, maska przednia pogieta przy rancie też pordzewiała po obwodzie. Klapa od bagażnika pordzewiała przy zakończeniach. Spód patrzyłem na ile sie dało - wydawał być się w miarę zdrowy. Wnętrze mega rozj**e , fotele poprute całkowicie... szkoda gadać
Przejechałem się trochę, auto miało zagrzany silnik już więc odpaliło bez problemu po 1 obrocie wału (nie wiem jak na zimnym by było). Przyspieszenie, trzymanie obrotów, dzwięk pracy samego silnika w porządku. Przy przyspieszaniu jednak coś bardzo dzwoniło niskim tonem... myślałem ze wydech, ale gość mówi , że to coś z przodu... nie wiem może przy kolektorze wylotowym. Cena utargowana na 2300zł z dużymi oporami . Jednak nie zdecydowałem sie. Dobra szukam dalej