Doro napisał(a):Nie rozumiem? Wytypowane diesle są powyżej 2005 roku, to klasyfikuje je jako "stare"?
To ja Ci wytłumaczę o co chodzi
Auta niemieckie tworzą aurę taniości i superanckości ale kupując diesla który ma np: 8lat możesz być pewien że w 3/4 przypadków nabite jest grubo ponad 300tyś.km. bo takie jest założenie przy zakupie ropniaka. Więc nawet jeżeli to jest uznana konstrukcja to może się coś popsuć a wtedy płacisz jak za lexusa tylko x2 szczególnie przy markach premium.
I uwierz mi że w przypadku diesla mityczna wymiana turbinki jest tylko cząstką napraw bo zazwyczaj jak już rozłoży się turbinka to poleci aktuatorek a za chwilę jeszcze inny zaworek i mechanicy zacierają rączki.
Ostatnio kolegę namawiałem na lexa rx 3,0 po 2003r silnik camry napęd pancerny, nawet kontaktowałem go z Panem co ma w domu dwa rx-y.
Kolega bał się Lexa bo mechanik powiedział że ceny gratów ble, ble, ble
Kupił x3 3,0d no i na urlopie wysypała się turbinka + detale wokół turbinki, w sumie prostacki temat tylko razem z holowankiem naprawa 6,5k... gdzie Pan od RXa przyznał że takiej kasy to przez 10lat nie wydał na swoje autko.
Dzida proponował Ci IS300 masz tam napęd na tył z opcjonalnym lsd, pancerną skrzynię z opcją zmiany biegów w kierownicy i jeździe do odcinki, silnik 2jz z vvti którego nie muszę Ci przedstawiać co do trwałości, bardzo precyzyjny ukł.kierowniczy, super wyciszenie z nagłośnieniem i co ciekawe jak chciałbyś wymienić poważne bolączki tego auta to tak naprawdę nie ma co...
No i jeszcze pojawia się jedna istotna sprawa dla kieszeni z którą nie ma co dyskutować to sprawdź ile kosztują is300 od 01r do 04r a zobacz co Ci zostanie w kieszeni z 30k przy ałdi a4 b7 porównując do starszych modeli np: b6.
Ostatnio był na alledrogo IS300 z o4r z przebiegiem około 100tyś.km. w 100% wyserwisowany za 26-27k do opłat 2,5k więc suma około 30k.
p.s
Jak chcesz to mogę Ci podesłać linki tematów gdzie właściciele Merców (tych lepszych Sclass) opisują ich taniość w porównaniu do również posiadanych Lexów LS...