09 Paź 2013, 19:57
Pewnie ogłoszenie działa na takiej samej zasadzie jak u nas,najpierw rozmowa ze sprzedającym wszystko pięknie ładnie (oczywiście poprzez maile),póżniej jesteś tak napalony że wpłacasz zaliczke i czekasz na.. nic,kontakt sie urywa i zostajesz bez kasy i bez auta.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.