1,4 :
Minimalne
średnie spalanie (w l/100km): 7l
Maksymalne średnie spalanie (w l/100km): 8,6l
Minimalne spalanie przy oszczędnej jeździe na długiej trasie (w l/100km): 5,9l
Średnie spalanie: 7,2l
1,6:
Minimalne średnie spalanie (w l/100km): 7,3l
Maksymalne średnie spalanie (w l/100km): 9,4l
Minimalne spalanie przy oszczędnej jeździe na długiej trasie (w l/100km): 6,3l
Średnie spalanie: 7,6l
Dane pochodzą z autocentrum. Mogę się zgodzić, że 1,4 spali więcej od 1,6 ale tylko przy bardzo dynamicznej jeździe w trasie lub po górach gdzie będziesz go co chwila wkręcał na obroty. Przy normalniej jeździe więcej spali 1,6 (choć różnice duże nie są).
Tribul napisał(a):.Miałem wile przypadków jako pasażer, że znajomy zabiera się za wyprzedzanie, redukcja, gaz w dechę...i co? I d..a, nic się nie dzieje i lecisz nie swoim pasem 15 sekund żeby tira wyprzedzić
Ja aż tak odważny nie jestem
Jak się nie umie wyprzedzać to każdym samochodem można się zabić. Pisałem kilka postów wyżej jak powinno wykonywać się ten manewr i na pewno nie polega to na zmianie pasa i wciskaniu gazu w deche.
Tribul napisał(a): Ja jak jadę czymś z niewielką mocą niechętnie wyprzedzam
Podejmuję się tylko i wyłącznie jak jest prosta droga i nie widzę nic jadącego z naprzeciwka.
A jak masz 200 koni pod maską to co robisz? Wyprzedzasz na zakrętach jadąc na czołówkę licząc, że się zmieścisz? Chyba niezależnie od silnika wyprzedza się na prostej drodze i jeśli z naprzeciwka nie jedzie nic lub jest w odpowiednio dalekiej odległości. A może to tylko ja stary dinozaur tak robię i młodych na kursach teraz uczy się inaczej?
Tribul napisał(a): I auta z mocniejszym silnikiem są bezpieczniejsze.
Są bezpieczniejsze w rękach osób które umieją tę moc wykorzystać. Jeśli kieruje wariat czym mniejsza moc tym lepiej - może zanim spowoduje wypadek nabierze dystansu do swoich umiejętności i możliwości samochodu.
Byćmoże mam zbyt radykalne podejście ale po kilku sytuacjach na drodze z udziałem młodych osób nabrałem dystansu. Niemniej nie chcę też wrzucać wszystkich do jednego wora.