REKLAMA
Witam.
Krótka historia (nie trzeba czytać):
Obecnie mam maluszka z 94 roku, którego kupiłem chyba 2 lata temu za 600 zł, po czym wpakowałem w niego i w części do naprawy sporo pieniędzy (ok. 2 tys. na pewno) po czym rok temu ukradli mi skrzynkę z narzędziami i od tamtego czasu nic przy nim nie robiłem więc jest w nie najlepszym stanie, ale jeździ
W maju mija przegląd i OC i nie wiem co teraz robić, czy doprowadzić go do stanu żeby przeszedł bez problemu przegląd (kilka stówek), pogadać z kimś żeby przeszedł przegląd za małą opłatą, czy sprzedać go a kupić już coś innego do 3 tys., chciałbym coś z tylnym napędem, ale niestety oprócz bobka nie ma żadnego małego auta z tylnym napędem więc pozostają same FWD, bo np. na E30 2.5 mnie nie stać, ale za 1,5 roku kończę studia i mam nadzieję że wtedy jak już będę pracował to będzie mnie stać na jakieś mocne RWD.
Część właściwa:
Szukam małego/lekkiego, taniego w eksploatacji autka z mocnym silnikiem.
Jak narazie z tego co czytałem najbardziej pasowałby Polo II 1.3 GT 75KM.
Silnik raczej do 1.3 bo z tego co się orientuje powyżej 1300 zaczyna się już następny próg opłat, a może warto zapłacić troche więcej OC (samochód będzie zarejestrowany na mamę albo dziadka, którzy mają max. zniżki).
Pierwszy próg opłat jest do 900, czyli tylko CC i Tico (no i maluszek), ale to raczej za słabe i zbyt awaryjne opcje.
Tak więc czekam na kolejne propozycje.