Samochód zastępczy a kolizja

09 Maj 2011, 21:36

Witam, otóż dzisiaj przydarzyła mi się niemiła historia. Mianowicie, chciałem wycofać z drogi podporządkowanej a, że jechał sznur samochodów, jakaś Pani stwierdziła, że mnie puści ale chwile potem chyba zmieniła zdanie i ruszyła. Koniec końców zahaczyłem o jej zderzak. Pech w tym, że jechałem autem zastępczym. Na początku kobieta chciała wzywać policję, ale po chwili zmieniła zdanie bo jej powiedziałem, że sobie poczeka ze 3h... Podpisałem oświadczenie sprawcy kolizji. I tutaj teraz nasuwa się pytanie. Co mi grozi ze strony salonu Renault, który mi ten samochód wypożyczył ?? Dodam, że uszkodzenie tylnego zderzaka jest dosyć małe. Do tego jeszcze leciutko pęknięty reflektor. Czy samochód zastępczy musi mieć oc i ac ?? Czy będę pociągany do poniesienia kosztów naprawy tej zastępczej padliny??

Z góry dzięki za odpowiedź !!!
Gwardek
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Lublin

10 Maj 2011, 22:16

najlepiej udać się do salonu renault i zapytać.nikt nie zna umowy jaką podpisałeś z renault.itp itd.
ryba1977
ryba1977
Aktywny
 
Posty: 320
Miejscowość: poznań

11 Maj 2011, 00:25

Nie podpisywałem żadnej umowy. Wraz z oddaniem samochodu na naprawę, kluczyki od samochodu zastępczego dostałem do ręki.
Gwardek
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Lublin

11 Maj 2011, 10:53

Gwardek napisał(a):Czy będę pociągany do poniesienia kosztów naprawy tej zastępczej padliny??

Oczywiście, że tak. Wykupione AC na samochód zastępczy to zabezpieczenie salonu Renault i to ich prywatny interes. Ty wyrządziłeś szkodę i od Ciebie zechcą kasy za naprawę. Nie miej złudzeń, policzą sobie po najwyższych możliwych cenach.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Maj 2011, 13:59

Na pewno podpisałeś jakąś umowę , albo protokół przejęcia tego samochodu i tam masz określone co się dzieje gdy np. zdarzy się tego typu kolizja, niekoniecznie musi to być az tak czarny scenariusz.
kingiko
Początkujący
 
Posty: 96
Miejscowość: warszawa

18 Maj 2011, 14:58

Nawet jeśli wydaje Ci się, że nie podpisywałeś umowy, to przy zdawaniu auta okaże się, że zobowiązałeś się do ponoszenia kosztów ewentualnych napraw. Na przyszłość domagaj się umowy i najpierw ją przeczytaj.

Waldemar Krzykwa
Ostatnio edytowany przez WaldemarK, 19 Maj 2011, 08:06, edytowano w sumie 1 raz
WaldemarK
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: Olsztyn

21 Lip 2014, 13:00

Dokładnie taką samą sytuację miałem. Z wyjątkiem tego, że jechałem swoim autem i dużo mocniej walnąłem w faceta i nie obyło się bez pomocy drogowej :/ Od tamtego czasu zastanawiam się nad wykupieniem assistance od Startera, nawet tu na forum o tym pisałem ;) Nie dość że z mojej ubezpieczalni poszła kasa to jeszcze za pomoc drogową zapłaciłem :/ Także niestety ale Ty na pewno też będziesz musiał pokryć koszty...
Haalek
Nowicjusz
 
Posty: 6
Auto: Volkswagen Passat