REKLAMA
Witam, otóż dzisiaj przydarzyła mi się niemiła historia. Mianowicie, chciałem wycofać z drogi podporządkowanej a, że jechał sznur samochodów, jakaś Pani stwierdziła, że mnie puści ale chwile potem chyba zmieniła zdanie i ruszyła. Koniec końców zahaczyłem o jej zderzak. Pech w tym, że jechałem autem zastępczym. Na początku kobieta chciała wzywać policję, ale po chwili zmieniła zdanie bo jej powiedziałem, że sobie poczeka ze 3h... Podpisałem oświadczenie sprawcy kolizji. I tutaj teraz nasuwa się pytanie. Co mi grozi ze strony salonu Renault, który mi ten samochód wypożyczył ?? Dodam, że uszkodzenie tylnego zderzaka jest dosyć małe. Do tego jeszcze leciutko pęknięty reflektor. Czy samochód zastępczy musi mieć oc i ac ?? Czy będę pociągany do poniesienia kosztów naprawy tej zastępczej padliny??
Z góry dzięki za odpowiedź !!!