Scirocco 46 tys zł 2013

04 Sty 2018, 19:47

Piesiu

dobra, nieważne

nie rozumiesz o co mi chodzi, a wklejanie randomowego zdjęcia z internetu, gdzie nic nie wiemy o aucie jest bardzo na miejscu...

04 Sty 2018, 22:57

Randomowe czy nie, ale chyba przyznasz rację że taki włącznik nie występuje w aucie które ma 80 tys km zgadza się?

A czy ma 300 tys czy 500 to już oddzielny temat.
Włącznik to tylko przykład chodzi o rozwalone fotele, zjechana kierownica, porysowane wszystko itd..pomijam już mechanikę typu zawias np.

i potem zrobi się wszystko na tip top, przegląd przejdzie ale luzy w zawieszeniu już będą i jazda jak w taczce bo części już nie z fabryki a ze sklepu itd.

04 Sty 2018, 23:14

Piesiu napisał(a):przegląd przejdzie ale luzy w zawieszeniu już będą i jazda jak w taczce bo części już nie z fabryki a ze sklepu itd

Chłopie, znam przypadki aut, które przy 50 tyś były naprawiane u Januszy w garażach zamiast w ASO, A ty kupujesz używkę i chcesz nowe części z fabryki?

Ty tak serio to piszesz czy trollujesz nas? Bo ciężko w to uwierzyć. Auto po pierwszym kilometrze będzie już "zjechane", więc nie wiem czy nawet nowe sprosta Twoim wymaganiom.

05 Sty 2018, 00:06

50 tys u Janusza w garażu? to chyba Multipla, większość aut będzie jeszcze na gwarancji, albo kilkuletnie więc chyba jakiś przygłup do Janusza zawozi, poza tym co może się uszkodzić w aucie przy 50 tys?

Ja nie kupuje audi 80 za 4 tys, tylko kilkuletnie auto za 50 tys więc nie chce zajechanego przez 20 Turków jakiegoś grzmota.
I nikogo nie trolluje ale jak nie wiecie jak jeździ auto mające 50 tys a jak jeździ auto mające 350 tys to lepiej nic nie pisać skoro to dla Was nie jest różnica.
Nawet głupi smartfon na olx wystawiony po 3 latach użytkowania jest obd rapany a co tu mówić o aucie które się zużywa.

Więc jak najbardziej im mniejszy przebieg tym lepiej i nie ma dyskusji.
Przy 50 000 zł mogę sobie na to pozwolić, nie kupuje Cinquecento.

05 Sty 2018, 01:34

Nie wiem co musiałeś za złoma kupić, że tak jesteś uprzedzony do przebiegu.Ja mam 2002r civica 255 tysi nalatane, bym sie nie zdziwił jakby był kręcony,auto w bardzo dobrej kondycji pod każdym względem, jakoś nic powycieranych nie mam.JAK DBASZ TAK MASZ Myślisz, że jak wystawisz te 50 tysi na stół to kupisz perełke od niemca?

W każdej kasie możesz trafić na minę i musisz się z tym liczyć a używki bez wkładu nie ma takiej, zawsze jest coś do zrobienia chyba, że jesteś typem Janusza, że wymieniasz dopiero jak się posypie.

I kwestia przebiegu możesz mieć x2 nalatany na trasie a mieć go w o niebo lepszym stanie.

05 Sty 2018, 04:06

Tak, kupiłem złoma, takiego samego jak Ty w postaci Civica

Obejrzyj lepiej taką Hondę z PL salonu z przebiegiem 50 tys to się zdziwisz.

I faktycznie taka oferta to od Niemców p. Marek i Aleksandra z Leszna to rodowici Niemcy

właśnie o taką ofertę mi chodzi..można znaleźć oczywiście! może skręcili w domu w garażu razem we dwoje w sylwestra przebieg z 250 na 50

gdyby nie silnik TSI i skrzynia automat, już jutro bym to obejrzał.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

martinn22 napisał(a):I kwestia przebiegu możesz mieć x2 nalatany na trasie a mieć go w o niebo lepszym stanie.

tak zgadza się, potem najwyżej wymienisz pół zawieszenia, nowe opony, turbo zregenerujesz i u tapicera zacerujesz fotele od tych milionowych wysiedzeń podczas tras.

05 Sty 2018, 09:32

Piesiu napisał(a):Poza tym zawieszenie, jak już będzie raz wytrzaskane to nigdy już do stanu fabryki nie wróci, bo to co w sklepach to nie to samo co na 1 montaż

Ta zasada nie dotyczy jednak VAG-a

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=142&t=557505

05 Sty 2018, 17:10

tak zgadza się, potem najwyżej wymienisz pół zawieszenia, nowe opony, turbo zregenerujesz i u tapicera zacerujesz fotele od tych milionowych wysiedzeń podczas tras.

Tak, a kupujący jest jak Stępień...nic nie widzi i kupuje bo zapewne stanu zawiasu,opon,foteli czy turbiny nie można zweryfikować podczas oględzin.

poza tym co może się uszkodzić w aucie przy 50 tys?

Wszystko może się zepsuć bo to jest już auto używane.

05 Sty 2018, 20:43

Piesiu napisał(a):Tak, kupiłem złoma, takiego samego jak Ty w postaci Civica
Obejrzyj lepiej taką Hondę z PL salonu z przebiegiem 50 tys to się zdziwisz.

I faktycznie taka oferta to od Niemców p. Marek i Aleksandra z Leszna to rodowici Niemcy właśnie o taką ofertę mi chodzi..można znaleźć oczywiście! może skręcili w domu w garażu razem we dwoje w sylwestra przebieg z 250 na 50
gdyby nie silnik TSI i skrzynia automat, już jutro bym to obejrzał.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

martinn22 napisał(a):I kwestia przebiegu możesz mieć x2 nalatany na trasie a mieć go w o niebo lepszym stanie.

tak zgadza się, potem najwyżej wymienisz pół zawieszenia, nowe opony, turbo zregenerujesz i u tapicera zacerujesz fotele od tych milionowych wysiedzeń podczas tras.

Mam nową mazde 3 ze salonu to mam porównanie nowy z używką.

Wiadomo jest różnica ale na ten przebieg 255 co wiekszość by stwierdziła, że jest paaanie to już na złom to tylko bajka dla Janusza, skręciłbym Ci go na 60 tysi i byś był zachwycony "widać, ze dbany"

kwestia kto tym autem jeździł i jak jeździł

05 Sty 2018, 22:58

Ostatni mój post w tym temacie, bo szkoda klawiatury

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

to auto to też złom, który po wymianie całego zawieszenia, opon i zrobieniu nowej tapicerki będzie syefm? Założę się, że ani ja, ani Ty, ani nikt z tego forum nie kapnął by się ile to auto ma przejechane, gdyby zasłonić licznik przebiegu. No ale lata w trasie, a więc te 150k to jest pryszcz w porównaniu z Twoim umiłowanym 50k, które mogło być pokonane na trasie dom - prac - dom

Pozdrawiam i życzę owocnych zakupów w wyimaginowanej krainie perełek

06 Sty 2018, 00:18

W niedzielę lub poniedziałek jadę oglądać Scirocco z przebiegiem 45 tys od 1 właściciela - pracownika VW, także kończymy ten temat bo nie ma co.

Ja też mam porównanie, np. przyjaciel rodziny - starszy pan kupił 12 lat temu w salonie Hondę Jazz, obecnie ma nakulane raptem...65 tys, tam oprócz akumulatora, opon i olejów nic nie robił, kompletnie nic.

12 lat jeździ, więc nie interesują mnie filmiki jakiś aut które widać na obrazkach czy opowieści że coś by świetnie wyglądało, naprawy współczesnych silników bywają drogie, zadbany też może być Passat 1,9 tdi i co z tego?
ja nie mówię o tym że na trzepakach amorki mają po 40-50% firmy Topran, chodzi o to żeby wszystko było zdrowe jak z fabryki bo gwarantuje trwałość.
Poza tym chyba nieźle optymistycznie nastawieni jesteście jak myślicie że ktoś dzień przed sprzedażą wpakował części z ASO, jak coś się sypie to połowa użytkowników takich aut z przebiegami 200 tys ładuje najtańsze części, bo dla nich to przedmiot codziennego użytku i nie będą troszczyć się o takie auto które za chwilę kupią następne żeby miało wszystko na tip top z ASO porobione.
Jak chcecie..nie ma problemu droga wolna, nikt nie każe szukać zdrowych, aut z małymi przebiegami zamiast wyjeżdżonych.
Zastanówcie się po co w ogóle ktoś nowe auta kupuje? stare i to z przebiegami 2 miliony bo przecież to ideał.
Tak, się składa ze mam auto z dużym przebiegiem, sporo w niego włożyłem, a tu jakiś regulator napięcia, tu jakiś czujnik, tu coś w zawieszeniu nie bardzo, amortyzatory się kończą, tu przegub napędowy itd.
Nie chce skarbonki i tyle w temacie.