Pomóżcie. Mam uciążliwy problem ze wspomaganiem.
Zaczęło się od tego, że miałam wyciek w przekładni. Przekładnia została zmieniona, pompa zregenerowana czy tam uszczelniona nie wiem dokładnie bo się nie znam.
Gdy odebralam auto stwierdzilam ze wspomaganie nie chodzi tak jak chodzilo wczesniej a do tego w drodze powrotnej zapalila mi sie lampka wspomagania kierownicy.
Wiec wrocilam do nich - stwierdzili, ze czujnik skretu w przekladni jest rąbnięty. Zaplaciam kolejne 360 zl za czujnik odebralam auto i znow mi sie swieci
kontrolka .
Czy ktoś ma pomysł co to może być.
Zauważyłam, że zapala się tylko wtedy gdy silnik się nagrzeje i gdy skręcam w prawo. A chwile przed włączeniem kontrolki kierownica zaczyna ciężej chodzić.