Seat Cordoba SXE '98 po dachowaniu :/ .

28 Cze 2010, 17:52

Mam mocno uszkodzoną Cordobę. U kilku blacharzy zaśpiewali mi niezłą sumkę a mianowicie 3,5-4 tysiące. Samochód wart jest z 8, może 9 więc w moim przekonaniu nie opłaca się wkładać w ten samochód. Niżej jest kilka zdjęć. Były robione w garażu, bo nie chce zbytnio chwalić się sąsiadom swoim dachowaniem. Pytanie do was drodzy użytkownicy/znawcy ile mógłbym wziąć za ten samochód, czy może jednak lepiej włożyć w niego tą kasę i trochę nim pojeździć?

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

28 Cze 2010, 17:59

Los_Emilos napisał(a): czy może jednak lepiej włożyć w niego tą kasę i trochę nim pojeździć?

Daj sobie spokoj z jego naprawą.Przeciez on jest obity jak ulęgałka...

28 Cze 2010, 18:06

Tylko najgorsze jest to że ja za niego mogę wziąć max 1500zł-2000zł jak patrzyłem na allegro, więc i tak do nowego auta brakuje mi te 3-4 tys.

28 Cze 2010, 18:12

A myslisz ze jak go naprawisz i będziesz pózniej jezdzil to nie zacznie to wychodzić
gdzie bedzie polozony szpachel....

To jest tylko kwestia czasu.Jezeli ktos Ci
to zrobi porządnie to myśle ze będziesz mogł troche pojezdzic ale jak odwali lipę to
masz szansę ze i po 1 roku szpachel popęka.I co wtedy....

28 Cze 2010, 18:32

za 3-4 klocki to tego porządnie nie zrobi

za tyle to można pomalować auto a gdzie prostowanie

nie jest sztuką namieszać szpachle w betoniarce

28 Cze 2010, 19:04

w tych 4 tysiącach miałem policzone nowe drzwi, dach, próg i malowanie. Przed sobą też mam cennik używanych tych fragmentów, części które potrzebuje i wychodzi mi jakieś 1500zł.

28 Cze 2010, 19:29

Los_Emilos napisał(a):Mam mocno uszkodzoną Cordobę. U kilku blacharzy zaśpiewali mi niezłą sumkę a mianowicie 3,5-4 tysiące.

Zejdż na ziemie . Czego się spodziewałeś ? Naprawy za tysiąc złotych ? Wydachowałeś ..... trudno , Twoja strata - albo płacisz za naprawe tyle ile zarządają , albo sprzedajesz za tyle ile dadzą . Dalej piszesz że części to według Ciebie wyjdą z 1500 zł i co ......reszte zrobią za darmo ?

30 Cze 2010, 13:20

Głośno myślę. Nie mam zielonego pojęcia co po prostu zrobić z tym autem, ile mógłbym wziąć za nie w takim stanie.

[ Dodano: Wto Lip 06, 2010 13:06 ]
Dzisiaj w końcu odważyłem się odpalić samochód (chciałem aby olej zszedł). Niestety silnik chodzi strasznie głośno. Może ktoś wie jak chodzi śrutownik? Dla mnie jest to podobny odgłos. Dzisiaj wystawię dokładne zdjęcia, nie z garażu a na zewnątrz. Czy ktoś jest wstanie wycenić taki samochód?