REKLAMA
No to może od początku. W okolicach maja samochód zaczął mocno szarpać po odpaleniu na zimnym (musiał stać kilka godzin). Obroty nie falowały, ale było czuć mocne szarpnięcia całą budą i stuki. Musiałem zgasić silnik, odpalić 2 raz i wtedy już było ok.
Niekiedy odpalił, podziałał 20 sekund i wszystko było normalnie. Próbowałem ruszyć, podjazd pod górkę i zero reakcji na gaz, po wciśnięciu sprzęgła i hamulca znów szarpanie, pomogło dopiero zgaszenie i odpalenie samochodu na nowo.
Zacząłem od kontroli od strony benzyny. Wymienione świece, sprawdzone cewki, wyczyszczona przepustnica. Nic nie pomogło. Wizyta u mechanika od LPG skończyła się na przeczyszczeniu wtryskiwaczy, wymianie filtrów i stwierdził że wszystko od strony gazu jest ok.
Znajomy zaproponował żeby przejechać 200 km na pb bo mapy paliwa mogły się poprzestawiać. Próba jazdy tylko na PB pokazała, że po ok 200km problem ustąpił. Samochód odpalał normalnie. Z powodu braku czasu olałem temat i odstawiłem na później. Październik, nowy problem - samochód zaczyna się trząść przy postoju np na światłach, czy przy parkowaniu i ogólnie silnik głośno działa po przełączeniu na LPG. Udałem się do innego mechanika od LPG żeby ogarnął temat. Wymiana wtryskiwacza B, regulacja instalacji i zwiększenie temperatury przełączania na LPG o 5 stopni. Problem z trzęsącym się silnikiem ustąpił, ale problem z dławieniem przy odpalaniu został
Po ostatnich zimnych nocach zdarza się że samochód odpali normalnie, ale gdy zrobi się cieplej rano znów mam ten sam problem.
Po rozgrzaniu odpala i jeździ normalnie.
Moje pomysły: pompa paliwa (za małe ciśnienie dostarczanego pb do silnika), reduktor przepuszcza gaz.
Link do filmiku. W 14 sekundzie zaczyna do dławić, próba dodania gazu i dalej dławienie. Po raz drugi odpala normalnie.
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]