Siemanko, już dwa razy miałem problem z ruszeniem na skrzyżowaniu podczas deszczu . A mianowicie po tym jak się zatrzymam na czerwonym to ruszam klasycznie z jedynki, ale pomimo, że daje gazu na maxa to obroty wchodzą na około 700-1000, zaczyna się trząść i gaśnie, tak jest przez jakieś 10-20min i wraca do normy. Ktoś ma pomysł od czego to może byc, jedyny mój pomysł to może jakiś problem z cewką zapłonową i nie wiem czy to też nie jest kwestia deszczu?
![Kwaśna mina :/]()