Seat Toledo czy Skoda Octavia??

01 Wrz 2016, 11:04

Dziękuję za pomoc, nie lubię VW nigdy tym nie jeździłem i słyszałem złe opinie, ale Seat i Skoda mają dobre opinie. Miałem wziąść SEata 1,9 TDI, ale słabe te silniki są.
Kiedyś miałem samochód służbowy marki Fiat pomijając wątpliwą "urodę" tych aut i fatalną jakość, co z tego, że silniki wytrzymałe jak cokolwiek innego może się zepsuć.

01 Wrz 2016, 11:12

Skoro już sugerujecie (chodź mnie nie przekonuje ta marka) to coś ciekawego, ale niestety za drogiego jak dla mnie znalazłem:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

01 Wrz 2016, 11:26

Trochę właściciel przegiął z ceną. ale na pierwszy rzut oka bardzo ładna

01 Wrz 2016, 11:32

noisy napisał(a):Ale Croma z 2.4JTD 200KM 400Nm w automacie tez bedzie bardzo dobrze jechac.
Spali o ok litr wiecej od 1.9 JTD.

No kolego z tym litrem to tak spokojnie. 8 na trasie to sukces i to przy jeździe emeryckiej a 200 km do takiej jazdy nie służy i spokojnie 11 po mieście. Uwierz mi wiem co pisze. więc to są 2 litry więcej. owszem 200 km jedzie ale i tak skończy się "naprawą" DPF a przy okazji i w cenie zrobienie mapy to nie problem a naprawdę duża frajda. A przypominam że masa samochodu jest duża (podobnie jak 159) więc te konie dużo lepiej wyglądają na papierze niż na ulicy

02 Wrz 2016, 10:50

A co Panowie a propos tej Cromy 2,4 MJ?? Jak sprawdzają się siniki 1,9 MJ?? W sumie silnik 150 konny by mi już wystarczył, takie wozy są dużo tańsze od 2,4, także pozostaje kwestia awaryjności.

02 Wrz 2016, 11:12

Z 1.9 MJ jest taki problem, że 120 jest za słaby do tej budy, a 150 ma kilka denerwujących i dość kosztownych problemów.

02 Wrz 2016, 11:21

Czemu nie Audi A4 B6 sedan albo kombi? Masz zarówno dobry 1.9TDI 130KM lub w benzynie 1.8T.
jak poszukasz dostaniesz dobry egzemplarz z końca produkcji 2004.

Ja takim 1.9TDI dobiłem do ponad 500tyś przebiegu, potem poszedł do komisu, nie wiem co się z nim dalej działo.

02 Wrz 2016, 11:27

Bo nie lubię niemców i wszystkiego co niemieckie, po za tym o szwabskich produktach mam baaardzo zła opinię, zresztą napewno panowie wiecie, co sobą reprezentują choćby samochody.
Chodź dominacja tamtego neonazistowskiego kraju jest tak duża, ze i tak nie można w pełni uniknąć finansowania tamtego tworu, to jednak świadomie nie chcę kupowac nic niemieckiego. W końcu można znaleźć lepsze zamienniki, choćby Toyota czy Honda, Fordy też w sumie mają nie najgorszą opinię.
Wracajac do tematu, czyli za te pieniądze, najlepsza opcja to Fiat Croma 2,4 MJ??

02 Wrz 2016, 11:35

Mam 4 faworytów, nie wiem na którego się zdecydować, dwa są w moim mieście, więc te mogę obejrzeć, ale te pozostałe 2 trochę dalej, nie mogę jechać by je sobie tak o obejrzeć, muszę być trochę bardziej pewny:

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

02 Wrz 2016, 12:34

Oj tam w Polsce też się rozwija neonazistowski ONR za rządów Pisu wyjątkowo urośli w siłę

Ale nie ma co polityki mieszać do motoryzacji

Osobiście jestem fanem japońskiej motoryzacji i wolałbym np zagazowanego Accorda coupe 3.0 czy Lexusa.
Croma to rodzinne kombi w dieslu.
Jak lubisz diesla i akceptujesz możliwe awarie osprzętu to łykaj Crome.
Spalanie jak mówił kolega diddy79 w silniku R5 2.4JTD takie różowe nie jest, więc 10litrów ON vs 14litrów LPG jest warte rozwagi tym bardziej, ze w wolnossącym silniku benzynowym o słusznej pojemności nie trafią się kosztowne awarie jak w nowoczesnym doładowanym dieslu.

02 Wrz 2016, 12:49

ONR nie jest nazistowski to jest propaganda. A pomieszanie ich z pisem, jest hasłem rodem z wyborczej. Znam wielu ludzi z ONR i mam dobrą opinię, chodź nigdy nie należałem, bo mi nie odpowiada ich front ideologiczny - polityczny, więc jako osoba z zewnątrz jestem bardziej obiektywny, ale do rzeczy bo zaraz pewnie zgarniemy kopa od moda.

Moja skoda pali 10 litrów benzy w mieście, więc mnie to spalanie nie przeraża, zwłaszcza, że ON jest tańszy, rodziny nie mam, ale dużo przewożę co wyżej wspomniałem, jeszcze jakby hak miał to były uszczęśliwiony.
A z tych 4 kromek które pokazałem, jest coś godnego uwagi??

02 Wrz 2016, 12:49

Robek86 napisał(a):Bo nie lubię niemców i wszystkiego co niemieckie, po za tym o szwabskich produktach mam baaardzo zła opinię, zresztą napewno panowie wiecie, co sobą reprezentują choćby samochody.

A nie przeszkadza Ci samochód z faszystowskiego kraju jakim za Mussoliniego były Włochy?

Ja akurat z niemieckimi samochodami nie miałem żadnych problemów (a miałem takich pięć), za to mój obecny Japończyk co jakiś czas drenuje mi portfel (wczoraj do regeneracji poszła skrzynia biegów) i wiem, że po nim chyba wrócę do szwabskiej motoryzacji, ewentualnie spróbuję coś francuskiego - możliwe, że mój egzemplarz jest po prostu pechowy, ale skutecznie wyleczył mnie z wiary w jakiekolwiek legendy.
Croma to dobra propozycja, mało popularne, niedoceniane auto, no ale Fiat, więc problemy z drobiazgami.

02 Wrz 2016, 12:57

Spoko pon skodzie swojej przeżyję. Włoskie auta mi nie przeszkadzają, bo jakby to powiedzieć, włosi nie mordowali Polakó milionami po za tym, nie widac tam tej faszystowskiej nienawiści, no i nie są tak zarozumiali jak niemcy.

W sumie nakręciłem się na Cromę, jestem zawodowym kierowcą i 90% służbowych wozów to automaty, ale jeszcze parę lat temu do automatyka by mnie sam Papież nie przekonał. Z tych wybranych 4 jakiś konkretny model zasługuje na uwagę??

02 Wrz 2016, 14:40

łysy30 napisał(a):mój obecny Japończyk co jakiś czas drenuje mi portfel (wczoraj do regeneracji poszła skrzynia biegów) i wiem, że po nim chyba wrócę do szwabskiej motoryzacji, ewentualnie spróbuję coś francuskiego - możliwe, że mój egzemplarz jest po prostu pechowy, ale skutecznie wyleczył mnie z wiary w jakiekolwiek legendy.

Ktoś będzie po Tobie zadowolony jak go odkupi, a Ty wszystko porobisz

Jakbyś kupił francuza (np. Megane/Lagę z uturbieńcem) to byś mnie zaskoczył

02 Wrz 2016, 15:33

dzida napisał(a):Ktoś będzie po Tobie zadowolony jak go odkupi, a Ty wszystko porobisz

Jak usłyszałem diagnozę to moją pierwszą myślą było "sprzedać", ale kto i za ile by ode mnie odkupił auto, w którym wyje skrzynia

Jak już zrobiłem prawie kompletne zawieszenie z przodu, zamontowałem nową przekładnię, a teraz zrobię skrzynię to nie pozostanie mi nic innego jak jeździć moją kochaną Hondą do jej zezłomowania

Jeszcze muszę zająć się blachą, bo ktoś mi zarysował drzwi pasażera i już po miesiącu (!) pojawiły się rude bąble

dzida napisał(a):Jakbyś kupił francuza (np. Megane/Lagę z uturbieńcem) to byś mnie zaskoczył

A to dlaczego?

Przecież nigdy nie byłem specjalnie przywiązany do jednej marki (jedną Renówkę też już przerabiałem) - po prostu kupowałem auta uchodzące za bezawaryjne , dopiero na Japońcu się sparzyłem

No ale głupio sprzedawać jak się wpompowało tyle kasy w auto, bo następna używka też przecież może być pechowa.
W serwisie mówili, że teraz najmniej awaryjne są auta....koreańskie

Jedynie łożyska się sypią w skrzyniach, a tak to według nich wyjątkowo trwałe autka.