Sienol napisał(a):Wybiore jednak Focus MK2.
Ocencie prosze ten egzemplarz:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Kolego, skup się i posłuchaj uważnie. Zastanów się, dlaczego takie samo Mk2 od prywatnego właściciela bądź sprawdzonego serwisu w podobnym wyposażeniu i tym roczniku kosztuje 5-6 tys. zł więcej?
Zrozum, że handlarz musi zarobić na aucie. Jeśli sprowadza je z zagranicy, to aby coś z tego auta zarobić dla siebie zwykle sprowadza je taniej o ok. 10-15% wartości ceny końcowej.
Jednocześnie gwarantuję ci, że takiej Foki w tej cenie w Niemczech chociażby nie kupisz - tam zadbane auta są naprawdę droższe niż w PL.
Bez złośliwości, ale obstawiam, że na autach się średnio znasz - dlatego daruj sobie kupno auta od handlarza, co najwyżej od sprawdzonych komisów (ale tam auta są drogie, uprzedzam). Skoro masz 20 tys. na auto, kup auto za 18 tys. zł maksymalnie - resztę zostaw na wkład startowy, a taki zawsze jest, mniejszy bądź większy. Skup się na szukaniu aut od prywatnych właścicieli, które nie błyszczą się jak psu jajca - po polerce lakieru, woskowaniu itd.
I przestań marzyć o kupnie auta za 3/4 wartości rynkowej w idealnym stanie. To jest niewykonalne dla laika. Szukaj aut krajowych - te rzadziej są bite i klepane, ale to tez nie jest sztywną zasadą. Warto też zaopatrzyć się w miernik grubości lakieru i zabrać auto do SKP albo ASO na prześwietlenie auta, które chcesz kupić.
EDIT: Aby nie pozostać gołosłownym. Tutaj podobna Foka (rocznik, przebieg, wyposażenia nie porównywałem) od komisu, któremu bym zaufał, bo znam osobę która od półtora roku jeździ autem od nich i nie sprawia problemów:
[link do Otomoto wygasł]Zerknij na cenę
![:)]( "Uśmiechnięty")
Za tyle to weźmiesz rocznik max 2004
1.8 w stanie "igła" nie dostaniesz w tej cenie, chyba, że przez pół roku coś się zmieniło. Uwierz mi, przerzuciłem tego mnóstwo, kiedy szukałem swojej Hondy - w każdej poniżej 30 tys. zł były przynajmniej dwie/trzy drogie rzeczy do zrobienia.
