22 Sty 2015, 21:05
Znajomy namawia mnie na Volvo S60 mk.I z 2.4 140KM silnikiem. Twierdzi, że blacha której żadna ruda nie zaszkodzi oraz generalnie samochód, w którym niewiele się może zepsuć, a silnik jest nieśmiertelny. Trochę duży, ciężki i ze sporym spalaniem... ale! pytanie raczej jest jak jest z jego jazdą. W końcu to 140KM bez turbiny... Moje poprzednie auto, czyli Passat 130TDI, szło elegancko z turbiną. W Volvo turbo nie ma, więc niby fajnie, bo mniej rzeczy do zepsucia, a że głównie robię małe dystansy po mieście to i nie musiałbym się martwić o odpowiednią temperaturę do turbo. Chociaż podobno benzyna się szybciej nagrzewa. Ktoś miał styczność z tą jednostką?
P.s. Z tego co wyczytałem to mocniejsza wersja 170KM tak naprawdę ma te kuce dopiero przy naprawdę wysokich obrotach, więc nie ma sensu jej brać.
EDIT: Z tego co widzę to kłopot z zawracaniem jest w S60...
A jak to jest z elektroniką w tych wozach?
EDIT2: No i zostaje problem ewentualnej odsprzedaży.. myślę, że za parę lat trudniej będzie znaleźć kupca na Volvo...