Dodatkowo jeśli aut (danego typu - edit) jest dużo to i rozbitych więcej, a wtedy na alledrogo można znaleźć więcej części.
Także, lepiej pójść w brak konieczności szukania części REKLAMA
Witam wszystkich użytkowników!
Chciałbym jakoś w tym tygodniu poprosić znajomego o sprowadzenie dla mnie jakiegoś ładnego sedana z zachodniej Europy.
Generalnie właśnie sprzedałem Passata Kombi B5 FL z dieslem, który to samochód niedawno kupiłem z ojcem. Ojciec niestety zmarł, a był jego głównym użytkownikiem. Ja potrzebuję auta głównie do tego by przemieszczać się w weekendy po zakupy, a w lecie na lokalne pojezierze. Do pracy mam niedaleko i jak policzyłem to nawet jakbym jeździł codziennie w obie strony i robił w weekend po sklepach 40km to nie przekroczę rocznie 3 tysięcy km. Do tego 2-3 razy w roku jakiś koncert... więcej niż 5 tys. km raczej nie będzie.
Uznałem więc, że nie opłaca mi się jeździć zimnym TDI i ponosić samemu koszty napraw jak turbina, dwumas, wtryski i inne takie. Do tego Passat to naprawdę duże kombi, a rzadko teraz jeżdżę w więcej niż w 2 osoby.
Poczytałem, popytałem i stanęło na sedanie (żeby kufer był w razie jak trzeba będzie przywieźć kogoś z rodziny z bagażem) z benzyną (przy 5tys. km gaz prędko mi się nie zwróci).
W zasadzie po lekturze tego forum oraz "internetów" byłem już prawie zdecydowany na BMW E46 polift i rocznik powiedzmy 2002 w tej kwocie. Z tego co wyczytałem jakoś wykonania wnętrza jest na wysokim poziomie. Koszty napraw jakoś zniósłbym startowe, a przy moich przebiegach liczę na to, że usterki nie będą występować bardzo często. O ile, oczywiście, nie trafię na trupa sklejanego z dwóch, od 5 tego właściciela, który płakał jak oddawał.
Siedziałem w BMW 5 znajomego i "otaczająca" konsola zrobiła na mnie fajne wrażenie. Stan auta z 320 tys. km też był na plus.
Ale! Trochę zaczyna mnie martwić RWD. Dotąd miałem Forda Escorta o demonicznym napędzie 1.6, który nie jechał. Potem Seat Leon I 1.9TDI 110KM, który podbił moje serce. No i ostatecznie Passek, który był nijaki dla mnie. Jeżdżę regularnie dopiero od jakichś 5 lat (prawko mam dłużej, gdyż dobijam do 34 roku życia) i zastanawiam się czy przy spokojnej jeździe (nie ścigam się, nikomu nic nie chcę udowadniać) oraz dobrych oponach nie będę miał problemu... Aczkolwiek w Passacie z FWD i na zimówkach też się już zsuwałem z górki...
Oczywiście nie rozpatruję opcji bez DSC. Silnik pewnie ze 143KM by uniknąć 18.6% akcyzy.
Zacząłem się więc zastanawiać nad Audi A4 B5 1.8T 150KMz quattro... Zawsze to perma AWD. To co mnie razi to wnętrze... identyk Passat prawie. I tak jak w Passku podobno schodzą gumy i plastiki kiepskie... Z tego co widzę dość powszechna jest opinia, iż jest to "przepłacane" auto. No jeszcze wysokie miejsce wśród kradzionych aut też nie napawa optymizmem.
Auta typu Honda Accord czy Toyota Avensis z roczników po 2002 na dobrą sprawę są poza zasięgiem. Poza dziwnymi okazjami oczywiście...
Chciałbym by auto było do 18 tys. (zostawiam sobie 4k na opłaty przy sprowadzeniu oraz ubezpieczenie i wstępny przegląd, olej itd.). Wygodnie przynajmniej dla 2 osób. Dobrze się prowadziło. No i oczywiście sedan z kufrem.
Co brać? Co brać? Z góry dziękuję za pomoc.
