Właśnie z tylnim napędem nie mam żadnego doświadczenia, a Jaguara widziałem właśnie za 10 tys.
W lecie nie jest źle, ale zimą jest gorzej jak nie masz doświadczenia. Chociaż mojego kolegi tata (były kierowca rajdowy) zabił swojego teścia tylnonapędówką. Jechał BMW 3 w zimie, zarzuciło go na prostej drodze, wyleciał na przeciwległy pas a w bok pasażera wbiła się nowiutka vectra z full opcją. Poszły oba do kasacji.
Co do Jaguara, to polecam samochodzik. Ale z częściami będzie ciężko dlatego nad kupnem bym się zastanowił. Chociaż pewnie sam bym się pokusił o Jaguara. Taki model mi się podoba.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]Jeżeli by była możliwość rejestracji samochodów UK to bym wziął z automatem i można jeździć.
inż. mechaniki i b. maszyn