31 Maj 2020, 21:49
Tak. W moim przypadku Civic viii to zdecydowanie przeciwieństwo mitu niezawodności. 2-3 razy w roku przegląd za min 1 500 bo cały czas coś wyskakuje. Raz na rok coś poważnego w zawieszeniu (z pękniętą belką na czele). Samochód z fajnym i trwałym silnikiem, ale zawieszenie to jedna wielka tragedia. Nawet jak jest świeżo zrobione to stuka jak w starym polonezie i dobija non stop na nierownościach. Samochod jest z polskiego salonu 170 k km wiec nie jest to popowodziowa padaka z Niemiec. Dlatego chcę go zmienić. Nie potrzebuję kół 16 czy 17, super przyspieszenia itp wiec nie widze powodu płacenia za te rzeczy. Komplet opon, jak nietrudno policzyć wymiebiam co 2 lata a nie co 5. Zwracam uwage na przebiegi samochodu na poziomie 25-30 k km rocznie. tu eksploatacja naprawde ma znaczenie. Samochod ma być tani w eksploatacji i codziennie o 7 ma zapalać i wozic mnie do pracy. Te kilka stow o ktorych piszesz, zaoszczedzonych na klockach, oponach i innej eksploatacji wydam na ciekawsze rzeczy np. przy drugim samochodzie.
To co napiszę to pewnie niektorzy odbiorą jako herezję, Renault Modus 1.4 był zdecydowanie tańszy w eksploatacji od Hondy. Podobne przebiegi, podobny przebieg łączny, też polski salon. Myslalem ze kupie civic to bede tanio jeździł. Błąd.