Witam,
od ok. tygodnia posiadam auto jak w temacie z 1999 roku z instalacją gazową.
Z tego co wiem:
- układ chłodzenia był zalany kiedyś jakimś "doktorem", przed tym do układu dolewana była zwykła woda,
- samochód grzał się od jakiegoś czasu, ale w ostatnim czasie nie był używany,
- tydzień temu wymieniona został uszczelka pod głowicą, niedługo przed tym termostat,
- przedwczoraj wymiana pompy wody, stara była ok,
- układ został przepłukany preparatem Prestone do płukania chłodnic oraz dokładnie przepłukany wodą, obecnie jest zalany wodą demineralizowaną
- wentylator chłodnicy załącza się, ale dopiero po zaświeceniu kontroli o wysokiej temp. silnika - czujnik wentylatora jest w chłodnicy więc prawdopodobnie nie ma przez nią przepływu, albo jest niewystarczający.
Niestety samochód dalej się grzeje.
Ja uczestniczyłem/wykonywałem czynności od wymiany uszczelki pod głowicą.
Termostat podobno był wymieniany, ale wczoraj jak zaświeciła się
kontrolka o wysokiej temp. silnika to wąż, który wychodzi z termostatu do chłodnicy można było ugiąć w palcach i był ciepły, a nie gorący, a przy jego ugięciu z odpowietrznika chłodnicy delikatnie kapała woda więc przepływ przez chłodnicę powinien być.
Dlatego planuję dzisiaj po pracy wymontować termostat i sprawdzić go w garnku.
Jeśli się okaże że to nie termostat to mam jeszcze kilka pomysłów:
1. jednak chłodnica jest niedrożna, albo niewystarczająco drożna
2. reduktor jest podłączony szeregowo i jest niedrożny
3. kanały w silniku są niedrożne
Proszę o pomysły i porady.