Silnik cały czas pracuje jak jest zimno - Toyota Auris Hybryda 2011

09 Gru 2021, 23:54

Witam. Aktualnie grudzień,jeżdżę do 10 km po mieście ,mam też postoje ,silnik cały czas pracuje ( zimno) spalanie 8,2 to tak ma Być? :happy:
Wojtas294
Nowicjusz
 
Posty: 29
Zdjęcia: 1

10 Gru 2021, 09:25

Niestety przy niższych temperaturach tak może być zobacz sobie mój wczorajszy post na ten temat jak-sprawdza-sie-hybryda-na-bardzo-krotkich-dystansach-3-5km-vt126733-30.htm#p825106 Tylko że przy 10 km po mieście to myślę że po jakiejś połowie tej trasy spokojnie już silnik spalinowy powinien się wyłączać. Im wyższa temperatura na zewnątrz tym szybciej nastąpi jazda w trybie EV.
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5294
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

10 Gru 2021, 14:50

Jako że interesują mnie hybrydy, bo chcę sobie takie autko sprawić, więc poczytałem troszkę nasze forum o spalaniu i ogólnie o hybrydzie. I teraz tak - piszecie, że zwykła hybryda, jak jest na zewnątrz np. -5 stopni, to startuje na silniku spalinowym, a jak się nagrzeje do 40 -50 stopni, to startuje silnik elektryczny. Czyli prawie to samo co benzyna z LPG, tyle tylko, że hybryda ma zakodowane, żeby szybciej się nagrzewała. Więc rozumiem, że szybciej "przełączy" się na prąd niż na LPG. Dobrze rozumuję jak na chwilę obecną?
Doczytałem też, że jest jeszcze hybryda plug in. Wyczytałem w necie, bo na naszym forum nie ma takowej informacji, co to jest ta hybryda plug in. Różnica jest taka, że w zwykłej hybrydzie, baterie są ładowane z silnika spalinowego oraz jest odzyskiwana energia kinetyczna, czyli rozumiem, że ta podczas hamowania. Natomiast Plug in, to dodatkowo można baterie ładować z gniazdka.
I teraz wracając do tego startu jak jest zimno. Zwykła hybryda musi się nagrzać. Natomiast ta plug in, może jechać na silniku elektrycznym od razu, nawet przy tych -5 stopniach ( tak zrozumiałem z tego co poczytałem w necie ). Różnica jaka się pojawiła, to grzałka elektryczna To wyczytałem na naszym forum ) . Zwykła hybryda jej nie ma, natomiast plug in ma i dlatego można startować na silniku elektrycznym nawet jak jest zimno. Pytanie zatem które mnie męczy - dlaczego w zwykłej hybrydzie nie ma grzałki elektrycznej, skoro to ona czyni tak wielką różnicę podczas jazdy na bardzo krótkich odcinkach?
No i kolejne od razu pytanie które mnie męczy - co z silnikiem spalinowym w plug in jak jest zimno? Ruszam od razu na silniku elektrycznym, a spalinowy jest wówczas całkowicie odłączony? Czyli koła nie napędzają w jakikolwiek sposób wału korbowego, a co za tym idzie silnik spalinowy wogóle nie pracuje, czyli nie pracuje wał korbowy, tłoki itd? Jest jakieś sprzęgło, które odłącza silnik spalinowy całkowicie, czyli tak jakby benzyniak stał sobie pod blokiem?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

10 Gru 2021, 15:45

MotoAlbercik napisał(a):jak jest na zewnątrz np. -5 stopni, to startuje na silniku spalinowym, a jak się nagrzeje do 40 -50 stopni, to startuje silnik elektryczny
W przypadku mojej po wciśnięciu start czyli zapłonu masz około 5 sekund zanim wystartuje silnik spalinowy. Można w tym czasie włączyć tryb EV przyciskiem i jak masz wystarczająco dużo prądu w baterii to do 30km/h jesteś w stanie przejechać jakiś dystans. Tyle że będzie zimno bo ogrzewanie jest zależne od silnika spalinowego.

MotoAlbercik napisał(a):Więc rozumiem, że szybciej "przełączy" się na prąd niż na LPG. Dobrze rozumuję jak na chwilę obecną?
To jest w dużym stopniu zależne też od temperatury baterii trakcyjnej jak ona będzie bardzo niska poniżej 0*C to z tego co wiem nie przełączy się w tryb elektryczny z automatu dopóki bateria nie będzie miała temperatury dodatniej. Dlatego ostatnio jak jechałem z zimnego startu to pierwsze przełączenie było po około 6km bo wtedy bateria miała już temperaturę dodatnią. Tyle wydedukowałem z wszystkich opisów które do tej pory znalazłem i w sumie to by się potwierdzało. Najlepiej jednak by było przetestować czy to faktycznie tak jest przy dużo niższych temperaturach rzędu -20*C.
MotoAlbercik napisał(a):Doczytałem też, że jest jeszcze hybryda plug in. Wyczytałem w necie, bo na naszym forum nie ma takowej informacji, co to jest ta hybryda plug in. Różnica jest taka, że w zwykłej hybrydzie, baterie są ładowane z silnika spalinowego oraz jest odzyskiwana energia kinetyczna, czyli rozumiem, że ta podczas hamowania. Natomiast Plug in, to dodatkowo można baterie ładować z gniazdka.
Główne różnice między zwykłą hybrydą, a hybrydą plug-in to takie że pierwsza nie ma możliwości ładowania z gniazdka i ma mniejszej pojemności baterię trakcyjną. Tą drga możesz ładować z gniazdka i jechać nią w trybie elektrycznym nawet do 70km, a jak skończy ci się zapas prądu w baterii trakcyjnej to zacznie się ona zachowywać jak klasyczna hybryda. Dodatkowym plusem jest tu nagrzewnica elektryczna która przyda się w zimie :)
MotoAlbercik napisał(a):I teraz wracając do tego startu jak jest zimno. Zwykła hybryda musi się nagrzać. Natomiast ta plug in, może jechać na silniku elektrycznym od razu, nawet przy tych -5 stopniach ( tak zrozumiałem z tego co poczytałem w necie ). Różnica jaka się pojawiła, to grzałka elektryczna To wyczytałem na naszym forum ) . Zwykła hybryda jej nie ma, natomiast plug in ma i dlatego można startować na silniku elektrycznym nawet jak jest zimno. Pytanie zatem które mnie męczy - dlaczego w zwykłej hybrydzie nie ma grzałki elektrycznej, skoro to ona czyni tak wielką różnicę podczas jazdy na bardzo krótkich odcinkach?
Mnie też to nurtuje i być może w nowych hybrydach już takie grzałki są bo na pewno pomogły by szybciej rozgrzać wnętrze kabiny jak i silnik. Przypuszczam, że wcześniej nie były montowane bo zużywają na pewno sporo prądu tylko mając na uwadze jej pracę wraz z pracą silnika spalinowego i działającej prądnicy doładowującej cały czas baterię moim zdaniem taka grzałka zdałaby egzamin bardzo dobrze.
MotoAlbercik napisał(a):No i kolejne od razu pytanie które mnie męczy - co z silnikiem spalinowym w plug in jak jest zimno? Ruszam od razu na silniku elektrycznym, a spalinowy jest wówczas całkowicie odłączony? Czyli koła nie napędzają w jakikolwiek sposób wału korbowego, a co za tym idzie silnik spalinowy wogóle nie pracuje, czyli nie pracuje wał korbowy, tłoki itd? Jest jakieś sprzęgło, które odłącza silnik spalinowy całkowicie, czyli tak jakby benzyniak stał sobie pod blokiem?
Nie do końca tak jak napisałeś. Silnik benzynowy ma sprzęgło przez które jest połączony ze skrzynią, a to skrzynia (jej sterownik) już decyduje skąd w danym momencie pobiera napęd czy to będzie z silnika elektrycznego czy ze spalinowego czy też z obu łącznie.
Z tego co wiem w samochodach hybrydowych nie ma wału napędowego :) nawet w tych z napędem 4x4 :) bo tylny napęd ma osobne silniki elektryczne i tam tylko w taki sposób jest realizowany napęd.
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5294
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

10 Gru 2021, 19:18

Aha. Czyli nawet jak silnik jest zimny, to jest możliwość jazdy od razu na prądzie, pod warunkiem, że baterie mają temperaturę dodatnią. Ja myślałem, że o tej temperaturze, to chodzi o temperaturę silnika. A tu chodzi o temperaturę baterii.
ArteK napisał(a):Główne różnice między zwykłą hybrydą, a hybrydą plug-in to takie że pierwsza nie ma możliwości ładowania z gniazdka i ma mniejszej pojemności baterię trakcyjną. Tą drga możesz ładować z gniazdka i jechać nią w trybie elektrycznym nawet do 70km, a jak skończy ci się zapas prądu w baterii trakcyjnej to zacznie się ona zachowywać jak klasyczna hybryda.

Czyli plug in ma większą baterię, dzięki której ma większy zasięg. No i grzałka elektryczna, co jest fakt faktem dużym plusem.
ArteK napisał(a):Nie do końca tak jak napisałeś. Silnik benzynowy ma sprzęgło przez które jest połączony ze skrzynią, a to skrzynia (jej sterownik) już decyduje skąd w danym momencie pobiera napęd czy to będzie z silnika elektrycznego czy ze spalinowego czy też z obu łącznie.

Czyli rozumiem, że w danym momencie, napęd może być realizowany z obu silników - i elektrycznego i spalinowego? Np. 60% mocy z silnika elektrycznego, a 40% z silnika spalinowego?
No i chodziło mi też o to, czy wał korbowy pracuje, podczas jazdy na napędzie całkowicie elektrycznym. Bo jeżeli jest np. -5 stopni na zewnątrz, baterie mają powiedzmy +2 stopnie, czyli jest tak, że możliwa jest jazda na napędzie całkowicie elektrycznym, to wtedy jak rozwiązana jest sprawa smarowania poszczególnych elementów silnika? Bo jadę na napędzie elektrycznym, ale olej w silniku jest zimny, nie nagrzewa się bo silnik spalinowy nie pracuje, a więc olej nie wszędzie dociera ( głównie górna część silnika np. zawory ). O to mi chodziło w tym pytaniu o zimny silnik spalinowy. Dla mnie logicznym by było, że wtedy silnik spalinowy jest całkowicie odcięty i korbowód nie pracuje, tłoki nie pracują. Czyli tak jakby silnika spalinowego wogóle w aucie nie było ( albo został na parkingu pod blokiem :) ).
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Hybrydy dominują na rynku aut na prąd
    Polski rynek zelektryfikowanych samochodów zupełnie nie przypomina już tego sprzed kilku lat. W tym roku wybór hybryd i samochodów elektrycznych obejmuje ponad 130 modeli z wszystkich segmentów. ...