Silnik nie wchodzi na obroty, stukanie pod maska

18 Sty 2012, 18:01

Witam, ostatnio spotkała mnie niemiła rzecz związana z autem. Rano odpaliłem auto i przystąpiłem do odśnieżania. Gdy już kończyłem robotę obroty auta spadły do jakiś 400-500 obr./ min, silnik się zaczął dusić ale nie zgasł. Wsiadłem do auta i spróbowałem dodać gazu - zero reakcji. Dopiero po jakiś 5-8 sec wciśniętego gazu obroty wystrzeliły powyżej 2500. Po puszczeniu gazu dalej to samo.
Ruszyłem. Spod maski od strony kierowcy zaczęły wydobywać się jakieś pukania, nieregularne, ale nasilające się przy większej prędkości. Auto nie dało się rozpędzić na pierwszym biegu- nie miało mocy. Nagle po jakiś 3-5 min wszystko ustało, i auto śmiga bardzo dobrze. Następnego dnia zapalanie bez żadnych problemów, dziś znowu identyczny scenariusz. Problem nie znika przy przełączeniu benzyna/LPG. Gdzie szukać usterki? co sprawdzić żeby zawęzić okrąg poszukiwania usterki ?
Samochód - Corolla E11
grabasz
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2007
Auto: toyota corolla e11

18 Sty 2012, 18:52

Moze nie masz po prostu iskry na 2 cylindrach? Swiece zlom kompletny czy przewody WN.

Inna gorsza wersja, to ze przy tym szarpnieciu jak przygazowales obrocila ci sie panewka :? (ale to bys wtedy nie mial tak, ze po pewnym czasie by bylo wszystko ok, tylko juz caly czas by silnik chodzil jak w ruskim czolgu czy traktorze).
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

18 Sty 2012, 21:50

to wygląda hodzby automatyczne ssanie sie nie włączyło i przy tak niskich obrotach pompa olejowa nie zrobiła cisnienia i wtedy mogły popychacze hydrauliczne zacząć stukać . a jeszcze takie pytanie po odpaleni jest dobrze i pohwili obroty spadają bardzo nisko ? sprawdz jeszcze przepustnice czy nie jest brudna i silniczek krokowy
Janusz00
Początkujący
 
Posty: 112
Prawo jazdy: 10 03 2000
Auto: peugeot 306

20 Sty 2012, 18:50

Tak, po odpaleniu silnik chodził ładnie i równo przez jakies 3 min. Potem zaczęly sie z nim jaja robic.
grabasz
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2007
Auto: toyota corolla e11

20 Sty 2012, 22:23

Wodę zasysa z odmy.
andrzej_124
Stały forumowicz
 
Posty: 1704

20 Sty 2012, 22:48

TYLKO Z KĄD BY SIE TAM WZIEŁA WODA :?:
Janusz00
Początkujący
 
Posty: 112
Prawo jazdy: 10 03 2000
Auto: peugeot 306

23 Sty 2012, 23:02

Wymienione zostały świece i przewody WN. Zobaczymy czy pomogło za kilka dni kiedy przyjdą większe mrozy.
grabasz
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2007
Auto: toyota corolla e11