REKLAMA
Witam, mam dwa auta, jednym z nich jest Fiat SC 900 i jest pewien problem, samochód stał chyba z 2 miesiące nie odpalany, wczoraj postanowiłem go uruchomić i pojeździć, wszystko było ok ale dziś chciałem się przejechać, odpalam, czekam chwilę aż się rozgrzeje no i ruszam, po dodaniu gazu strasznie zaczął kopcić na biało, naprawdę kłęby dymu są ogromne a pod wydechem zostaje kałuża wody o chemicznym zapachu, podejrzewam albo odma albo uszczelka. Płynu chłodniczego nie ubywa (przynajmniej nie zauważalna ilość) ani nie ma w zbiorniczku bąbelków powietrza, sprawdziłem olej, na korku wlewu były delikatne szaro-białe ślady, silnik zaczął nierówno pracować (minimalnie) i strzelać w tłumik, nie wiem czy są jakieś spadki mocy bo nie zauważyłem (ten silnik i tak ma mało mocy jak dla mnie). Cóż to może być?
edit. sprawdziłem jeszcze czy przez korek wlewu oleju zasysa powietrze no i zasysa, niezbyt mocno, po przytkaniu ręką wlewu nie zauważyłem jakichś kwiatków w pracy silnika