07 Cze 2013, 21:32
Witam,
Moja Skoda tajemniczy sposob w trakcie zimy przestala zapalac na benzynie. Auto jest na gazie z takim pol-automatem do przelaczania 1- beznyna 2-"auto" 3-gaz. Jak to zimia bywa, temperatury byly niskie to na gazie troszke to zajmowalo zapalenie silnika ale w koncu zapalala na gazie (pozycja przelacznika - 2). Po dlugim (5-7 minut) trzymaniu silnika na wysokich obrotach (okolo 4000 rpm) mozna przelaczyc gaz na benzyne i wszystko dziala. Jak zapali na gazie i silnik jest zimny (a nawet po ciaglym jezdzeniu przez ok 60 minut) przelaczenie na benzyne powoduje nawychmiastowy zgon, przelaczam na gaz i pali jak trzeba. Akumulator jest oczywiscie naladowany.
W koncu przyszla pora na naprawe a jako ze sam nie specjalnie sie nie znam, to mam pytanie, co to moze byc? Generalnie jakakolwiek rada bedzie uzyteczna i chodzi mi, zeby sie nie dac naciagnac na naprawe rzeczy ktorych nie potrzebuje naprawiac.
PS Jest jedna teoria co to jest ale nie chce nic sugerowac bo zrodlo nie dokonca pewne.