Skoda Octavia I 1.6 - silnik nierówno pracuje

27 Gru 2010, 13:08

Witam,
Od września mam z moim autem problem, którego nikt nie potrafi zdiagnozować. Samochód to Skoda Octavia z 1998r., wyposażona w silnik 1.6/75KM (bez instalacji gazowej). Użytkuję to auto niemal trzy lata i przejechałem prawie 60tys. km bez większych problemów.
Zaczęło się od tego, że silnik gdy nabierał temperatury przerywał, nierówno pracował a gdy zdjąłem nogę z gazu po prostu gasł. Po uzyskaniu temperatury problem znikał. Po podłączeniu do komputera mechanik stwierdził, że wszystko jest w porządku. Inna osoba stwierdziła jednak, że warto spróbować wymienić czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Niestety nic to nie dało podobnie jak wymiana świec i przewodów.
Z upływem czasu z Octavią było coraz gorzej, odstawiłem ją do elektromechanika, który przez dwa dni nią jeździł, podłączał kilkakrotnie pod komputer i nic nie znalazł.
Obecnie sytuacja wygląda tak:
Jeśli temperatura powietrza jest nie mniejsza niż 0 stopni to jest w porządku, nic złego się nie dzieje. Ale podczas mrozów silnik głupieje. Czasem w sytuacji gdy nabiera temperatury, ale nie tylko. Wystarczy, że na mrozie stanę gdzieś na moment. Po odpaleniu i przejechaniu kilkuset metrów szarpie, traci moc a po puszczeniu gaśnie. Po ponownym odpaleniu kilkaset metrów jest w porządku a potem zaczyna się od nowa. Pomaga rozpędzenie się z gazem wciśniętym do oporu ale nie zawsze (chociażbym w gęstym ruchu miejskim) jest to możliwe.
Również przy niskich temperaturach gdy jadę w mieście z niewielką prędkością i często staję na skrzyżowaniach dzieje się to samo. Jadąc na przykład 40km/h nagle jakby coś odcinało zapłon, trzeba dodać gazu i silnik zaczyna pracować ale już nierówno.
Ostatnio postawiłem samochód przed garażem i wysiadłem aby wrota otworzyć i za moment Octavia zgasła. Temperatura otoczenia sięgała -10 stopni.
Zauważyłem też ciekawą rzecz. Podczas jazdy z prędkością nie przekraczającą 90km/h komputer pokazuje spalanie rzędu 5,5-6,5 litrów. Ale jeśli pojawia się problem z silnikiem spalanie wzrasta i nawet gdy silnik pracuje znów normalnie to spalanie nie spada poniżej 8-9 litrów dopóki silnik zupełnie nie ostygnie. Wiem, że komputer w samochodzie nie jest w 100% miarodajny ale może ten fakt jest istotny.
Jak już wspominałem samochód był kilkakrotnie podłączany pod komputer diagnostyczny oraz przeglądany przez elektromechanika i nic. Sam nie znam się zbyt dobrze ale wiem, że pozwala to niektóre potencjalne awarie wyeliminować.
Szczerze mówiąc to brak mi już cierpliwości. Gdyby Skoda się zepsuła to pewnie byłoby wiadomo w czym problem ale jeździ tylko czasem jej odbija.
Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z takim problemem?
Co to może być?
Pablo_82
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Sochaczew/Płock

28 Gru 2010, 11:18

Skoro ubywa mocy a jednocześnie wskazania pokładowego kompa pokazują duże zużycie paliwa to sprawdź przepływomierz powietrza bo to właśnie na podstawie jego odczytów( jak i również obrotów silnika i położenia przepustnicy) jest wyliczane spalanie.
arciasty
Stały forumowicz
 
Posty: 1012
Miejscowość: koluszki
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dlaczego trzeba posiadać ubezpieczenie motocykla?
    Ubezpieczenie motocykla jest obowiązkowe podobnie jak w przypadku samochodu. Warto sprawdzić, ile kosztuje ubezpieczenie motocykla na rynku, bo oferty TU różnią się od siebie. W wyborze najkorzystniejszej polisy pomaga ...
    Subaru Crosstrek
    Crosstrek w wersji benzynowej również znalazł się w pierwszej dziesiątce rankingu Consumer Reports. Silnik 2,0 l typu bokser ma moc 153 KM. W testach największej organizacji konsumenckiej w USA samochód uzyskał ...