corrado to nawet w przybliżeniu mechanicznie nie przypomina golfa 3 to samo z sirocco
ludzie o czym wy bajdurzycie, chcecie kupować sportowe wozy za 10 tysi, do tego mają byc bezawaryjne i ogólnie debeściarskie
taaa
auto sportowe z założenia nie jest bezawaryjne, bo nie jest to priorytet, jest to auto wysilone, z mocnym silnikiem, często doładowanym więc jak ma 10 lat to bezawaryjność to można między bajki włożyć
bezawaryjny to mógł być golf3 GTI ale jak sama nazwa wskazuje to auto nie jest sortowe
jeszcze propozycja del sola za 10
noooo to rzeczywiście genialne
sprawny będzie przynajmniej? z silnikiem czy tylko pordzewiała skorupka?
ogólnie za 10-12 to nie będzie samochód sportowy jak ma być tani i w miare bezawaryjny, będzie jakimś typowym GT beż szału, pospolitym
jak ma być fajne i nietuzinkowe to będzie awaryjne (przykład alfy GTV)
jeśli mówimy o samochodach za 10-12kpln to awaryjność będzie podobna i japońskich i niemieckich i francuskich, najbardziej bezawaryjne będą auta sprawne
niezależnie od marki
lpując takie auto od razu musimy się przygotować na kilka rzeczy, po 1 nie kupujemy auta tylko po zobaczeniu, ale bierzemu do mechanika mierzymy kompresje, siśnienie oleju i sprawdzamy stan ogólny, jeśli to ma być szybkie i niezawodne bez tego się nie obejdzie, więc na dzieńdobry na sprawdzeni auta tak ze 100-250 trzeba sobie kasiory przygotować... no chyba że umie to sobie ktoś sam zrobić..
aaaa i jeszcze jedno nei ma tanich aut sportowych, eksploatacja jest zawsze droga albo bardzo droga, więc te 2 słowa się zawsze wykluczają
mjąc 10-12 nie szukał bym super auta sportowego tylko auto którym będzie się wygodnie jeździć (czyli komfort+ osiągi) na pewno nie diesla, tylko dobrą dużą benzynę
proponowane BMW super spoko ale znajdź sobie V8 będziesz zadowolony (cuda z vanosami i innymi wynalazkami odpuść sobie, zwłąszcza że będzie to palić porównywalne, a uwierz mi nie pracuje nic tak dobrze jak R/V6 albo V8)
Mwrcedesa przyzwotego za tą cene to chyba W124 Coupe, i wbrew pozorom to fajny wybór (SECa dobrego za to nie kupisz)
a z autek nei pozornych to renault Clio F1, tylko nei licz na komfort i jakośc wykonania
hondy za 10 zwłaszcza civic i takie se na dziendobry odpuść to jak byś zmieniał golfa na lżejszego golfa tyle że z małym silnikiem
jedzie podobnie, pali podobnie jakość podobna na drodze pełno
jedyna zaleta golfa jaki civica to że naprawisz wszędzie i za drobne
a3 fajne ale to też golf
tak samo jak ten seat więc zamieniasz się na golfa w innym opakowaniu
z japończyków to bym sobie poszukał albo Almery albo Corolli z dużą beną (ale znaleźć ciężko)