Sportowy klasyk za małe pieniądze ?

15 Kwi 2014, 21:02

Cześć wszystkim , szukam samochodu sportowego starszego który jest rozpoznawalny jak np. Ford mustang , lecz trochę z niższej półki cenowej chyba że ktoś ma większy talent do szukania ode mnie

cena to tak do ookoło 10000 zł , samochód nie musi być w stanie idealnym ale też nie może być wrakiem , będę chciał stopniowo inwestować i robić coś przy nim . Samochód ggłówniena kkrótkie wypady ze znajomymi , nie na dłuższe trasy.

15 Kwi 2014, 21:15

Może nie to co Mustang ale dobre klasyki.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
linki przykładowe..

15 Kwi 2014, 21:22

Jeśli auto będzie użytkowane rzadko i wokół komina, to auto będzie na miejscu [link do oferty na Allegro wygasł] tylko założyć oryginalne felgi Alfy i latać

15 Kwi 2014, 21:46

Coś takiego?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

15 Kwi 2014, 22:00

VW Corrado lub Honda CRX

16 Kwi 2014, 06:49

a coś amerykańskiego ?

chodzi mi o ładne brzmienie silnika i wielką moc.

16 Kwi 2014, 07:07

A przy tym małe spalanie,mam racje?

zacząłeś o Mustangu i tutaj masz takiego [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] tylko strasznie zalatuje wsią

16 Kwi 2014, 07:14

Wieś straszna

nie no o samo spalanie już nie chodzi

ale no jak Mustang to między 1965-1974

16 Kwi 2014, 07:26

Za 10k Mustang w dobrym stanie? Niee.

16 Kwi 2014, 07:40

Musisz zejęść na ziemię ponieważ za 10k nic nie wyrwiesz amerykańskiego, do jazdy, z wielką mocą...i fajnym wyglądem

No i jeżeli masz ogranicznik budżetowy to nie wiem czy się orientujesz ale w miesiąc wyjechanie paliwa za połowę Twojego budżetu zakupu bedzie baaardzo realne...

Chcesz moc, dźwięk i wygląd to tylko V8 i zaczynajace sie za wieksza kasę... a do tego wór pieniędzy ponieważ auta amerykańskie nie miały zawiasu, hebla a w środku były jak zabawki z chin...

16 Kwi 2014, 08:54

Prawda jest przykra za 10 tysięcy nie kupisz żadnego SPORTOWEGO auta nadającego się do czegoś.
A jak nawet coś wyrwiesz to minimum drugie tyle na dzień dobry do włożenia, żeby to chociaż jeździło bliżej tego jak fabrycznie, a gdzie wygląd, wnętrze itd.?

W tej cenie możemy mówić najwyżej o klasyku o sportowych aspiracjach lub aucie pseudosportowym.

Polecam:

Stara Celicav - pseudosportowe, fajne nawet.
BMW E30 - powiedzmy, że z aspiracjami.
Jakiś Nissan RWD stary - japan pony car do ratowania.

Generalnie im bardziej japońskie i rzadsze tym droższe w utrzymaniu będzie...