Sposób na wyjechanie z zaspy

16 Lut 2012, 15:03

Witam. Dziś utknąłem w prawie 1,5 metrowej zaspie. Tylko dzięki pomocy sąsiadów udało mi się wyjechać. Znacie inne sposoby aby poradzić sobie samemu w takiej sytuacji? Znalazłem jakieś maty trakcji samochodowej.

Zdjęcie

Tylko czy one rzeczywiście pomogą??Jak myślicie? Warto kupić?
viper88
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 11 05 1988
Auto: Maluch cabrio

16 Lut 2012, 15:39

Łańcuchy .. albo inne czasowo montowane na koła elementy ..
Albo dobra łopata !! :lol:
No może jeszcze to -

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

20 Lut 2012, 15:19

No cóż nie będę odkrywczy i napiszę, że najlepiej unikać zasp :).
Ale jak już się kilka razy trafiło to w Omedze na ogół była na takie okazje przygotowana jakaś szufla z krótkim sztylem. Chyba to jedyne rozsądne wyjście. Bo co ci po tym, że wyjedziesz po jakiejś macie, jak potem i tak wpadniesz.
Jeżeli chodzi o zwiększenie przyczepności kół to z powodzeniem stosowałem niejednokrotnie dywaniki z samochodu, jak była możliwość jakieś gałązki- ogólnie wszystko co dało się podłożyć pod koło.
Wkleiłeś fajne zdjęcie. Dobry patent, ale jak już to moim zdaniem trzeba by dopilnować, żeby to było raczej elastyczne i nie mogło pęknąć pod oponą. Wspomniane wcześniej dywaniki potrafiły fruwać po kilka ładnych metrów za samochodem. Chyba nie muszę mówić co by mógł zrobić z błotnikiem wciągnięty kawał twardego plastiku, czy metalu.
Bałem się i nadal mam obawy co do aut na "F". Jednak HDI rekompensuje te obawy.
karola44-81
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: Połaniec

27 Sty 2013, 22:29

Ja sobie radziłem i woziłem zawsze worek z piaskiem. Ale to było kiedyś. Jak się porządnie zakopałem to wiedziałem, że trzeba kupić coś porządnego. Wybór był między plastikami a gumą.
Jak kolega słusznie zauważył na temat plastiku i ewentualnych szkodach które mogą poczynić.
Wybór był oczywisty. Mam z solidnej gumy ze stalowymi metalowymi kolcami i nie ma mowy o uszkodzeniach tak są skonstruowane. Polecam, nie będę robił reklamy napiszę tylko w ten sposób Sn..pad.
I są chronione przez Europejski Urząd Patentowy.
To tyle. Można nawet je zwinąć i zajmują niewiele miejsca. A kolce się przydają jak już jest lód pod spodem.
qlmax
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 12 10 1980
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: WV
Silnik: 2000
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1999

11 Sty 2017, 22:16

Nie chce powielać i zakładać nowego tematu więc 2 pytania.

1) Czy w PL mozna jeździć w łańcuchac na kołach, czy są jakieś ograniczenia, chce kupić takie najprostsze na koła napędowe nie jest to drogie z tego co patrzę - http://podrodze.net/15-lancuchy-sniegowe więc chyba warto na nieoczekiwane warunki.
2) Jak się nazywa to co autor tematu ma na zdjęciu pokazane? Macie może namiar gdzie to dostanę czy to się sprawdza lepiej niż łańcuchy?
DooD
Nowicjusz
 
Posty: 29
Prawo jazdy: 19 08 1988
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Seat Toledo
Silnik: 1,8 20V
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna

12 Sty 2017, 10:22

Łańcuchy warto mieć, zwłaszcza gdy wybierasz sie gdzieś na południe kraju i warunki pogodowe nie są idealne..
Na łańcuchach mozna w naszym kraju jeździc, ale tylko po ośniezonych drogach, czyli mają służyć do wyjazdu z parkingu, pod górę.. Potem zdejmujemy..
Kolega przecież napisał nazwę - maty trakcji samochodowej. 39 pln za parę na alledrogo..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011