Sprawdzi mi ktoś tą ALFE romeo 156 II ?

29 Mar 2014, 01:09

Witam zamierzam kupić juz sam nie wiem co

citroena c5 po lifcie bądź alfe romeo 156 II .Wczesniej myslalem o primerze p12 ,ale mi ja odradzono.Czekam czy ktoś z tamtych okolic mógłby mi ja sprawdzic? ja równiez odwdzięcze siesprawdzeniem auta w okolicach Pleszewa,Ostrowa,Kalisza
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Możecie tez pisac swoje sugestie odnosnie tych 2 marek CitroenC5 czy alfa romeo 156 II.Ceny eksploatacji ,którego auta bedą tańsze? Ceny do alfy są obecnie niskie na rynku ,to nie to samo co 10 lat temu.

29 Mar 2014, 07:41

Moim zdaniem za tania.

29 Mar 2014, 07:49

Lewy tył wydaje mi się podejrzany, poza tym na zdjęciach nie sprawdzisz silnika, a tu może kryć się haczyk.

29 Mar 2014, 07:52

Wogóle czemu przednia tablica jest zmasakrowana? Bo chyba nie od słońca..

29 Mar 2014, 07:55

aa1822 napisał(a):Możecie tez pisac swoje sugestie odnosnie tych 2 marek CitroenC5 czy alfa romeo 156 II

Dream team

aa1822 napisał(a):Wczesniej myslalem o primerze p12 ,ale mi ja odradzono.

Odradzono Ci p12 a doradzono AR156 i C5???

29 Mar 2014, 07:56

No własnie też mnie to zdziwiło.

29 Mar 2014, 08:38

Jak kupisz Alfe to z mechanikami z okolicy będziesz na "Ty"

29 Mar 2014, 11:10

Tablica niech sobie będzie zmasakrowana, bo to i tak jakaś podróba używana pewno do każdego sprowadzonego samochodu.
Alfe odpuść. Citroen C5 jak najbardziej ok. Mam do czynienia od kilku lat z Citroenami i są to bardzo solidne samochody... No ale powstało wiele mitów przez wielbicieli Vagów czy innych Toyot.

A co do Nissana P12 to dam cytat:

"A co do P12 to jest kundlem gdzie nawet nie wiadomo która część jest z reni a która z nissanka.
Co z tego że silniki są w miare trwałe jak skrzynia się wysypie, albo auto będzie rdza zjadać...."

29 Mar 2014, 11:45

grzegorzd92 napisał(a):A co do Nissana P12 to dam cytat:

"A co do P12 to jest kundlem gdzie nawet nie wiadomo która część jest z reni a która z nissanka.
Co z tego że silniki są w miare trwałe jak skrzynia się wysypie, albo auto będzie rdza zjadać..

Dokładnie ja to powiedziałem i tak jest ale i tak w porównoaniu do AR jest super gdzie 156ka jest jedna wielka zagadką serwisową...

Co do c5 fajnie że jesteś taki oblatany w cytrynkach tylko że nawet jezeli Ci się popsuje to ile tracisz na wartości???
A wiesz ile razy przy sprzedaży C5 (niestety byłem posiadaczem) musiałem odpowiedzieć na pytanie dotyczące super trwałego zawieszenia...
Pisząc tego posta mogę się odwrócić w stronę okna i u sąsiada stoją 3 cytryny, jest aktywnym miłośnikiem cytrynek fora/zloty tylko zapomina zawsze dodać kilka pikntnych szczegółów dotyczących jezdności tych aut...
I nie odwracaj kota ogonem bo cytryniarze dzielą się na dwie grupy jedna się przyznaje że jeździ szajsem bo lubi a druga się nie przznaje tylko twierdzi że jest ok.

29 Mar 2014, 11:53

Szybki, tak z ciekawości ile Ty miałeś aut w życiu?

29 Mar 2014, 11:56

szybki, tak o każdej marce można pisać. U mnie na podwórku są dwa Citroeny. C5 właśnie i C4 picasso. Nie moje tylko rodziców. Oba benzynowe 1.8. Zawieszenie nie jest najlepsze ale tez nie jest złe. C5 jest od 5 lat, a C4 picasso od 2 lat. W picasso nie było nic robione przez ten czas oprócz łącznika stabilizatora. I wole wymienić sobie to 2 razy(dość, że są mega tanie i wymiana banalna) niż co chwile zajmować się lipną blachą.
Jakoś nie zauważyłem żeby c4 picasso tracił na wartości dużo. A c5 też nieźle trzyma cene.
Twoim jedynym argumentem jest ten spadek ceny. Mnie to wali na przykład.

I co do sąsiadów. Moi jeżdzą toyotami i nissanami i co dwa miesiące spawają progi i podłoge. Dobrze, że w Citroenach nie ma tego problemu

29 Mar 2014, 12:27

kon146 napisał(a):Szybki, tak z ciekawości ile Ty miałeś aut w życiu?

Sporo bo lubię zmieniać tak jak ostatnio pisałem pomalowanie kawalerki zamieniłem na audi80 audi zamieniłem na opla astrę1 a teraz kolega namawia mnie na podmiankę asterki na velsatisa i korci mnie zmierzyć się z tym zawodnikiem

tym bardziej że jest w automacie i 3,0 dci mieszanka wybuchowa...
(skrzynka już nie działa

)
Na szczęście zawsze mam pod ręką JDMka

A biorąc pod uwagę że brat też ma zajawkę

to sobie pojeździmy.

grzegorzd92 napisał(a):I co do sąsiadów. Moi jeżdzą toyotami i nissanami i co dwa miesiące spawają progi i podłoge. Dobrze, że w Citroenach nie ma tego problemu

A coś jeszcze spawają??? Czy tylko auta???

grzegorzd92 ok. zgadzam się z Tobą

29 Mar 2014, 12:32

Jezusie.. Tylko nie Vel Satis

Jak masz czas to możesz się nam pochwalić swoimi autami tutaj
fotki-naszych-aut-vt7819.htm
Sam jestem ciekaw jak wygląda Astra oraz inne Twoje auta

A poza tym temat znowu ożyje

29 Mar 2014, 22:17

kon146 juz mi pisales kiedys,ze jak kupie Ar156 to bede z mechanikami na ty,więc sie nie powtarzaj.Ok Zostane przy C5 po lifcie rocznik 2005 i bede szukal wśród tych egzemplarzy.Wy na forum odradzacie wszystkie auta ,ktore coś sobą prezentują ,wiadomo ,ze w VW nic Ci sie nie popusje bo tam nic nie ma,ja nienawidze niemieckich i japońskich aut mimo iż cenie ich za ich trwałość,CO z tego ,że nie bedzie psuł skoro nie bedzie mnie cieszył.Ich deski rozdzielcze wyglądaja w opłakanym sstanie,zawieszenie w Passacie jest tragiczne i kosztowne,silniki TDI warczą jak moja kosiarka, skonczcie z tym przecenianiem innych marek niz podaje.Kolego popieram Cie C5 moim zdaniem tez bedzie dobrym wyborem i przy nim juz zostane.Odradzano mi AR 156 II i Nissana Primere,Renault prawie kazdy model.Do tej pory jezdzilem jakos Sceniciem i przez 5 lat uzytkowania wymienialem tylko akumulator oraz tłumik środkowy-upalił sie.Odradzacie też auta ,które widze najczesciej na drogach naprawde nie rozumiem ideei tego forum ,czyli kazdy ma jezdzic starym bmw e39 ? albo nissanem primerą p11? bo sa trwałe? heheh.Teraz Pytam sie forumowiczów z jakimi wadami mogę sie spotkac w C5 ? jakie mogą byc koszty napraw.