REKLAMA
Hej,
przegladam oferty aut, szukam czegos na pierwszą furę w kwocie okolo 10k plus pakiet. w oko wpadly mi dwa egzemplarze:
[link do oferty na Olx wygasł]
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/ford-mondeo-ford-mondeo-mk4-sedan-benzyna-ID6FFaL3.html
Ten pierwszy (Passat) ma ubytki blacharskie. Zastanawiam sie ile kosztowalaby naprawa tego, a poza tym jesli to pierwszy samochod to czy by nie zostawic tak jak jest przez jakis czas, z taka mysla ze moge i tak gdzies o cos przytrzec. Pytanie czy to wtedy nie bedzie postepowac...
Ten Mondeo ma najprawdopodobniej uszkodzony silnik, pytanie ile wyniesie naprawa tego silnika. Ale wtedy jakby kupuje wiedzac ze silnik moze byc do remontu a jak wyremontuje to WIEM ze jest po remoncie i posluzy.
Swoja droga zastanawiam sie czy wspomniane auta nie beda za duze jak na pierwszy samochod.
Co myslicie?