27 Cze 2015, 20:52
Witam wszystkich serdecznie. Na starcie przepraszam, ale dosyć się rozpiszę, żeby osoby udzielające pomocy wiedziały jak, a nie strzelały na ślepo samochodami i silnikami.
Do tej pory miałem dwa samochody. Toyote corolle e11 z silnikiem 1.3 16V i seata ibize 2fl z silnikiem 1.8T. Przy toyocie fajnie się grzebało, bo była prostsza, pod maską było dużo miejsca. W seacie mam dobry, mocny silnik i hamulce, do tego jest w gazie, dobrze wyposażony. Dlaczego chcę zmienić?
W obydwu autach nie ma zbyt dużo miejsca (mam prawie 2m, jak odsune siedzenie tak jak lubie, to za mną tylko kadłubek usiądzie). Seata kupiłem z zawieszeniem gwintowanym, i doszedłem do wniosku że to nie dla mnie, wole jak już buja. Do tego pod maską jest bardzo gęsto. No i strasznie licha jakoś plastików, też mnie męczy, to już w toyocie było lepiej, ale to akurat szczegół.
Teraz w kilku punktach napiszę, co auto musi mieć żebym je brał pod uwagę, a następnie co fajnie gdyby miało (chociaż kilka z tych rzeczy):
Musi:
-Kosztować do 10 tysięcy, może być stare, przebieg 200k też mnie nie odstrasza
-Być sedanem lub kombi (hatchback wyjątkowo jeśli byłby pojemny) segmentu C lub D, wyjątkowo jeśli istnieją, to jakieś niezbyt drogie w utrzymaniu konstrukcje segmentu E
-Być stosunkowo proste i niezawodne. Nie musi to być maluch czy tico, ale takie żeby dużo rzeczy dało się przy nim samemu zrobić, a do tego części nie kosztowały miliona złoty
-Posiadać silnik benzynowy conajmniej 130km, dobry do gazu, najlepiej wolnossący, żeby był prostszy. Diesla całkowicie nie skreślam, ale te zazwyczaj są niezawodne gdy mają mniej niż te 130km
-Mieć na wyposażeniu: klimatyzacje, podstawową elektryke- szyby, lusterka. Osobiście nie rozumiem jak ludzie mogą wydawać na auto 30-40 klocków i machać korbami czy pocić się w lato.
Do tego fajnie gdyby:
-Pomimo swojej mocy nie spalało 15l jak się jedzie spokojnie
-Miał trochę lepsze wyposażenie- tempomat, komputer pokładowy, grzane fotele, skóre i inne duperele- albo żeby po prostu była możliwość doposażyć samochód w te elementy w przyszłości
-Blacharka wiecznie nie rdzewiała, a zawieszenie ciągle nie padało na tych naszych polskich dziurach
-No i te nieszczęsne plastiki, żeby były w miarę dobrej jakości. W seacie pełno rzeczy mam połamanych/naderwanych
Z aut które mi się podobają i poniekąd spełniają powyższe wymagania wymieniłbym Mitsubishi Galanta i Bmw e36. Do tego dorzuciłbym audi 80.
Co sądzicie o autach które wymieniłem. Czy jesteście w stanie coś jeszcze zaproponować? Pozdrawiam, liczę na was