REKLAMA
Witam,
Mam zamiar zakupić autko od siostry, która mieszka w Niemczech. Problemem jest to, że nie chciałbym jechać do niej tylko załatwić to bez przemieszczania się.
Mam na to taki pomysł i prosiłbym o wskazanie ewentualnych luk albo ryzyk z tym związanych:
1. Siostra przyjeżdża autem do Polski na niemieckich, normalnych blachach (auto dalej jest zarejestrowane w Niemczech)
2. Spisujemy umowę (po polsku i niemiecku)
3. Auto zostaje w Polsce
4. Siostra zabiera dokumenty i blachy do Niemiec, wyrejestrowuje auto i przesyła mi potrzebne dokumenty pocztą (tu pytanie dodatkowe - jakie dok. będą mi potrzebne)
5. Z otrzymanymi dokumentami udaje się do Wydziału Komunikacji gdzie rejestruje auto (w Niemczech jest już wyrejestrowane)
Czy taka ścieżka jest ok?
Ps. Kiedy zrobić przegląd - można wtedy kiedy auto będzie jeszcze na niemieckich blachach?