Sprzedaż samochodu uszkodzonego

14 Lut 2021, 22:31

Witam, chciałbym zaczerpnąć informacji dotyczącej sprzedaży samochodu uszkodzonego.

Sprawa wygląda tak, że jakiś czas temu zakupiłem samochód uszkodzony blacharsko oraz z zatartym silnikiem. Z powodu braku czasu na jego poskładanie oraz chęć odmrożenia gotówki postanowiłem go sprzedać w takim stanie jak stoi.
Do tej pory został wymieniony silnik na sprawny na co oczywiście mam gwarancje rozruchową, która już dawno minęła. Samochód aktualnie odpala, trzyma obroty, jest możliwość ruszenia do przodu oraz cofnięcia nim. Niestety z racji tego, że samochód za długo stał u mechanika - nie zdążył zrobić w nim wspomagania.
Dlatego też jest brak możliwości jazdy testowej z powodu wyżej opisanego braku wspomagania, stąd też nie znam stanu skrzyni biegów.

Prosiłbym zatem o pomoc, jak skonstruować umowę kupna sprzedaży, aby kupujący nie zarzucił mi za jakiś czas, że skrzynia biegów jednak nie działa, że silnik rozpadł się po przyspieszeniu do np. 20km/h lub, że wspomaganie jest nie możliwe do zrobienia.

Wszystko co wiem o samochodzie przekazałem potencjalnemu kupującemu. Sam kilka miesięcy temu kupił "kota w worku" i do tej pory nie wiem czy skrzynia ta jest sprawna w 100% i czy coś dodatkowego nie wyjdzie do naprawy.
Sam osobiście widziałem samochód może z 3/4 razy z racji tego, że cały czas stał on u mechanika, ja tylko kupowałem potrzebne rzeczy i wysyłałem na adres mechanika.
Nie chciałbym również ponosić odpowiedzialności za jakieś błędy mechanika, za rzeczy o których mnie nie poinformował lub to, że wsadziłem sprawny silnik a jest szansa na jego uszkodzenie po kilku kilometrach.
Samochód będzie sprzedawany na umowę kupna sprzedaży w cenie o wiele niższej niż jego cena rynkowa. Osobiście również stracę na tym samochodzie natomiast to jest aktualnie mało ważne.
Kupujący już raz był, oglądał samochód, pokazałem mu wszystkie części blacharskie, które udało mi się kupić do dnia dzisiejszego.

Reasumując - jak podejść do tematu, by nie mieć nieprzyjemności z tytułu sprzedaży uszkodzonego samochodu w momencie gdy wyjdzie po drodze coś o czym ja nie wiedziałem, z powodu braku jakichś części lub po prostu zatajeniu czegoś przez mechanika by tylko zarobić i wydać mi pojazd co również wchodzi w grę patrząc na np. wspomaganie.

Czy wszystkie uszkodzenia o których wiem muszę opisać na umowie?
Co w przypadku nieznanego staniu skrzyni biegów?
Czy wystarczy może napisać na umowie, że samochód jest poprostu uszkodzony?

Pierwszy raz sprzedaje uszkodzony samochód dlatego chciałbym by odbyło się to bez późniejszych konsekwencji z racji tego, że na samochodzie tracę więc nie będzie możliwości bym pokrył jakiekolwiek szkody powstałe po zakupie przez kupującego.

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i radę.
Pozdrawiam
FakeOnee
Nowicjusz
 
Posty: 3

15 Lut 2021, 10:33

A co tu kombinować, zrób zdjęcia auta jak wygląda, w umowie w rubryce uwagi wpisujesz "auto uszkodzone, nie kompletne" i tyle w tamacie.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16576
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

15 Lut 2021, 10:41

Dokładnie jak kolega wyżej . Wpisujesz w umowę usterki i tyle .
rolryk
Nowicjusz
 
Posty: 4

15 Lut 2021, 11:14

Jeśli chodzi o zdjęcia to mam je zrobione, zatem jeśli chodzi o blacharkę to będę się w stanie wybronić. Natomiast chciałbym wiedzieć jak wygląda to od strony mechanicznej? Sam nie jestem w 100% pewien, czy aby na pewno silnik jest w 100% sprawny lub, że skrzynia biegów będzie działała jak należy bo nie mam możliwości fizycznie sprawdzenia tego.
Dlatego bardziej chodzi mi o kwestie mechaniczne, żeby nie okazało się, że klient poskłada blacharsko samochód a następnie wróci z pretensjami, że jednak skrzynia biegów czy inny podzespół mechaniczny jest nie sprawny o czym go nie poinformowałem, bo jak wspomniałem sam nie mam tej pewności, że mechanik zrobił jak należy.
Adnotacja, że samochód uszkodzony - niekompletny nie będzie interpretowana tylko i wyłącznie pod kątem blacharskim ?

Nie wiem sam co myśleć na temat wyłączenia rękojmi. Czy może sprzedaż samochodu uszkodzonego mówi samo za siebie, że rękojmia nie wchodzi w grę?
FakeOnee
Nowicjusz
 
Posty: 3

15 Lut 2021, 12:10

Tu nie ma mowy o jakiej kolwoek rękojmie, auto jest uszkodzone mechanicznie i karoseryjnie i częściowo zdekompletowane/nie kompletne, kupujący zapoznał się że stanem faktycznym i się pod tym podpisuje i koniec kropka temat zamknięty. Jest to artykuł nie do podważenia w takim przypadku.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16576
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

15 Lut 2021, 20:06

Sprzedajesz jako firma czy osoba prywatna ?
Tak zapytam też kiedy auto zakupiłeś? jest zarejestrowane w PL ?
Trzeba brać też pod uwagę że teraz się sypią kary od 200 do 1000zł za nieprzerejestrowanie do 30dni...W tamtym roku było do 180dni.
A to że uszkodzone nikogo nie obchodzi.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

17 Lut 2021, 22:56

Jako osoba prywatna, samochód sprowadzony do kraju w 2020 roku nie przeze mnie. Ja zakupiłem od osoby sprowadzającej. Zatem ja nie miałem obowiązku zgłaszania nabycia ani rejestracji samochodu spoza UE. To akurat wiem, ponieważ dowiadywałem się w dwóch różnych wydziałach komunikacji. PCC-3 akurat mnie nie ominęło. A to, że uszkodzone to jedynie wpłynęło na kwotę pcc, więc zawsze to jakiś plus. Minęło już pół roku od zakupu więc dochodówka również mnie omija.

Z samochodem zrobiłem ile mogłem natomiast brakuje już mi na niego czasu i deficyt części na rynku zmusza mnie do sprzedaży. Stąd ten post ponieważ sam kupowałem kota w worku i najchętniej sam bym poszedł z pretensjami do poprzedniego właściciela. Dlatego ja po prostu chciałbym tego uniknąć z racji tego, że ja kupowałem z zatartym silnikiem i zrobiłem w nim tyle na ile pozwolił mi czas i fundusze. Jednak zdecydowałem na odpuszczenie tematu.
---------------------------------------
Zatem napisanie, że samochód uszkodzony, niesprawny i zdekompletowany oraz to, że kupujący oświadcza, że stan blacharski i mechaniczny jest mu znany wystarczy do tego by spać spokojnie?

Chcę również nadmienić, że nie jest to żadna mina. Ale wole uniknąć problemów jeśli wyjdzie coś o czym ja kompletnie nie mam pojęcia.
FakeOnee
Nowicjusz
 
Posty: 3

17 Lut 2021, 23:21

FakeOnee napisał(a):Zatem napisanie, że samochód uszkodzony, niesprawny i zdekompletowany oraz to, że kupujący oświadcza, że stan blacharski i mechaniczny jest mu znany wystarczy do tego by spać spokojnie?
jak najbardziej tak
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16576
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4