13 Gru 2006, 15:22
Pewnie nie zapłacił i nie zapłaci - w pierwszym kręgu (a rodzeństwo do niego należy) kwota wolna od opłaty wynosi chyba więcej niż 2 tys (należy jednak to sprawdzić - nie mam już od dawna do czynienia z żywym prawem).
Łatwiejsza jest opcja sprzedaży przez brata ponieważ formalnie - do dnia zarejestrowania samochodu przez Ciebie, to on figuruje w dokumentach jako właściciel. Jak sądzę, również i umowy darowizny nie pokazałeś w urzędzie, nie wie więc on, że nastąpiło przewłaszczenie. Pytanie, czy darczyńca nie poczuje się urażony, że tak potraktowałeś jego darowiznę? W innym przypadku powinieneś najpierw dokonać wszystkich formalności a dopiero później sprzedawać samochód. Można oczywiście sprzedać go dołączając legalizowaną w biurze notarialnym umowę darowizny, jednak cały ambaras z dokumentami składasz wtedy na barki kupującego - jeśli godzi się on na to, nie ma sprawy. Ja bym się nie zgodził na takie rozwiązanie ....lolo