Jednak koszta eksploatacji były po prostu kosmiczne (2x więcej od Lesia), a 20k nie gwarantowało nawet zakupu dobrej sztuki 
. Ale niestety spalanie może zabić a przy ostrym rozpędzaniu się do dużych prędkości to w baku robi się wir i nawet komputerek szaleje 
)
REKLAMA
Mało zostało powiedziane o fordzie st220. Jak dla mnie wizualnie wygląda nadal świeżo. Zawieszenie będzie na pewno mniej komfortowe ale na pewno też tańsze w naprawach. Środek, wszystko na miejscu ale bez polotu, słabej jakości plastiki. Silnik trwały, spalanie jak na 3.0 mieści się w normie (czego nie można powiedzieć znowu o 3.0 Audi) rozrząd na łańcuchu więc nie odpada nam jedna rzecz na starter.
Audi A6 C5 największe z proponowanych przez autora. Z tyłu można świrować z dwiema panienkami na raz i jeszcze jest luz. Dobrze spasowane zawieszenie ale niestety przy przeglądach można doznać przez to trochę stresu. Wnętrze jak to w samochodzie, kierownica, pokrętła, przyciski (ponoc się łuszczą), na miejscu wszystko jest, przeważnie nie ma skóry tylko jakiś tam materiał ale jeśli komuś to nie przeszkadza to jest ok. Silniki które spełniają oczekiwania autora to 2.7 TT czyli ewentualnosc wymiany turbin (sprawdzic koniecznie przed zakupem) kosztuje minimum 3000zł. wymiana rozrządu w 1500zł zamykamy się, zawieszenie 2000zł komplet przód. 3.0 moim zdaniem lipny silnik (lepszy był 2.
chla niemal tyle co 4.2 a osiągi gorsze jak w 2.7. 4.2 to już V8, dźwięk silnika nie do podrobienia, chla jak smok lub dwa ale jest moc. Audi A4 nie wiem, nie interesowałem się bo dla mnie za ciasny i to dla mnie jest jego podstawową wadą
