REKLAMA
Witam
Jadąc dziś osiedlową uliczką, nagle wyjechał mi z innej podporządkowanej uliczki samochód. Lekko się stuknęliśmy. Na jego samochodzie 0 sladów, ja mam zbity migacz i wgniecenie na nadkole. Wina jest oczywiście jego, przyznał się.
Jednak była to moja pierwsza stluczka i spisałem jedynie numer polisy oraz imię i nazwisko. Nie mam oswiadczenia o jego winie, ani żadnych opisów szkód... Czy w tym wypadku na podstawie samego numeru polisy OC oraz imienia i nazwiska mogę liczyć na odszkodowanie?